 |
któregoś dnia zrozumiesz, że Ci Go brakuje. że brakuje Ci rytmu, jakim biło Jego serce, sposobu w jaki oddychał czy chociażby tego, jak się poruszał. zaczniesz tęsknić za Jego wargami, za dotykiem Jego dłoni, za słowami, które wyrywając Mu się z gardła trafiały wprost do Twojego ucha. i choć teraz wydaje Ci się, że to co jest między Wami to nic: z czasem przekonasz się, że to był skarb. diament, który mógł przerodzić się w brylant.
|
|
 |
z dnia na dzień wszystko zaczęło się psuć. oddech był cięższy, każdy pocałunek krótszy i mniej czuły. przytulenie na przymus, niechęć, kiedy tylko znaleźliśmy się w swoich ramionach. 'nie jest tak jak dawniej' i Jego krótkie przypieczętowanie - 'kocham inną'.
|
|
 |
przychodził nawet, kiedy całkiem sypałam się od środka. doskonale wiedział, że na wstępie po Nim pocisnę, odepchnę Go, gdy spróbuje mnie pocałować - jednakże pojawiał się. brał mnie w ramiona, mimo oporów, które stawiałam. przytulał do piersi co chwilę szepcząc, że jestem najważniejsza. i cholera, za każdym razem uświadamiał mi, jaką idiotką jestem, a tak niemożliwie kochałam ten prosty gest.
|
|
 |
weź , pieprz odległość i przyjedź tu choćby na hulajnodze . przytul mnie najmocniej jak potrafisz , i nie pozwól umrzeć mi z zimna czy tęsknoty . po prostu bądź obok , chociaż przez jedną , pieprzoną chwilę . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
może kiedyś byłam inna , może się zmieniłam . ale co ci do tego ? jeśli kochasz , to akceptujesz . całą , nie połowę . powinieneś choć spróbować , skinąć palcem , by było lepiej - cokolwiek . ja za nas dwoje nie dam rady , przepraszam . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
zawsze warto zaryzykować . lepiej być choć chwilę szczęśliwą , niż bez przerwy żyć w pustce i monotonni . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
śmiało , nazywaj mnie jak chcesz . to nieistotne . dla mnie ważne jest , byś pamiętał , że też potrafię kochać . i kocham . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
lubię wysyłać mu esemesy , że ma mi kupić ulubionego batonika , mimo iż wiem , że jest tak bardzo daleko . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
bo czasem facet zachowuje się jak mały bachor , który traktuje laski jak zabawki . każdą musi mieć , inaczej zaczyna się histeria . ale wiesz ? na początku możesz być tylko zwykłą zabawką , jak każda . jednak potem może się coś zmienić . możesz okazać się tym jedynym , bezwartościowym szczęściem , do którego nie dopuści nikogo i który pokocha szczerą miłością , o który będzie się troszczył i dbał . w końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz , nawet dla rozpieszczonego bachora . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
gdy poraz pierwszy się do mnie uśmiechnął , zrobiłam to samo . ale nie dlatego , że mi się podobał . przewróciłam oczami i pomyślałam tylko , że to kolejny palant , który szuka łatwej laski . śmieszyło mnie jego zachowanie i styl mówienia . z biegiem czasu zrozumiałam , że już nie śmieje się z niego tylko do niego , a prędkość z jaką biło serce na jego widok coraz bardziej zaczynała mnie niepokoić . jasne , że zaczęło się niewinnie , chyba nawet trochę dziecinnie . i wtedy za nic nie pomyślałabym , że będę w stanie oddać za niego tak wiele . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|