 |
|
Daj mi życie, daj mi spokój, daj mi sens istnienia, gdy odnajdę czego pragnę gestem życz mi powodzenia.
|
|
 |
|
Mam tysiąc fantastycznych wspomnień związanych z Tobą. Im więcej czasu upływa, tym bardziej jestem zakochany. Myślałem, że mocniej już nie można. Kocham Cię, kiedy się śmiejesz. Kocham Cię, kiedy się wzruszasz. Kocham Cię, kiedy jesz. Kocham Cię w soboty wieczorem, kiedy idziemy do pubu. Kocham Cię w poniedziałki rano, kiedy jesteś jeszcze śpiąca. Kocham Cię, kiedy śpiewasz do zdarcia gardła na koncertach. Kocham Cię rankiem, kiedy po wspólnie przespanej nocy nie możesz znaleźć swoich kapci, żeby iść do łazienki. Kocham Cię pod prysznicem. Kocham Cię nad morzem. Kocham Cię w nocy. Kocham Cię o zachodzie słońca. Kocham Cię w południe. Kocham Cię teraz...
|
|
 |
|
Pozostaje z pustym kieliszkiem w ręku i czymś trudniejszym do napełnienia w środku.
|
|
 |
|
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto.
|
|
 |
|
może i faktycznie coś się kończy, by coś innego mogło sie zacząć. Tylko niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.
|
|
 |
|
Kiedyś dotrze do Ciebie, że pozbawiłeś się czegoś naprawdę pięknego, że zabiłeś coś co mogło nazywać sie Naszym wspólnym życiem. Oszukałeś tę miłość, by móc się przez chwilę zabawić. Nadejdzie w końcu ten dzień, gdy wspomnisz kim dla Ciebie byłam i jak wiele zrobiłam. Przypomnisz sobie że kochałam, a Ty bezpodstawnie zburzyłeś to uczucie. Będziesz żałował i zapijał wspomnienia, ale to Ci nie pomoże.
|
|
 |
|
Ilu ludzi nagaduje jeden na drugiego, przecież pan Bóg mówił szanuj bliźniego swego.
|
|
 |
|
Błagam, dość mam, ile można unieść co dnia na barach. / Buka
|
|
 |
|
Bo kiedy nie ma Ciebie niewiele istnieje, wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleje.. / Buka
|
|
 |
|
Pytam 'jak to się stało, że upadły te dni?' / Buka
|
|
 |
|
A nie do twarzy Ci, gdy uśmiech zakrył smutek przez zawód. / Buka
|
|
 |
|
Tęsknie za durnym milczeniem, za pieprzonym przekrzykiwaniem się, za razem wypita herbatą, za wspólnym zgonem na zimnej podłodze, za szczerą rozmową, o tym co było, lub co będzie, za dotykaniem się dla 'zabawy'. Tęsknie za takimi chwilami gdy wszystko co robimy ma wielkie znaczenie, a jednak żadne z nas się do tego nie przyznaje.
|
|
|
|