 |
Jest przekonany, że obdarował cię niewyobrażalnym szczęściem. Musisz być szczęśliwa, bo on dał ci największy swój skarb: siebie. A ty, niewdzięcznico, zamiast docenić, masz wątpliwości. Stawiasz go na jednej szali ze swoją pracą i może jeszcze, nie daj boże, okaże się, że nie jest dla ciebie pępkiem świata! Pozostanie mu wtedy tylko strzelić sobie w łeb z żalu, że z takim hukiem spadł z piedestału, na który wdrapał się przy twojej wydatnej pomocy. Boże - westchnęła - żeby tak raz spotkać kogoś, komu bardziej niż na sobie zależałoby na mnie.
|
|
 |
„(...)-Ale to nie szkodzi, bo rzeczy, którymi się martwisz,prawie nigdy się nie zdarzają, prawda? -Tak-przyznała dziewczynka.-Ale rzeczy, o których marzę, też się nie zdarzają.”
|
|
 |
Ta niesamowita władza snów! To mnie nigdy nie przestawało zdumiewać, że tak łatwo podporządkowujemy się tym nocnym bytom, ufni i bezbronni, jakbyśmy zostali obdarci z zewnętrznej warstwy skóry! Podczas snu nic cię nie chroni, nie masz dokąd uciec, gdzie się ukryć; nie znajdziesz pocieszenia, jeśli sen nie jest pocieszeniem.
|
|
 |
Ja jestem jak latawiec urwany z uwięzi. Puf! Odfruwam... A ty - to zabawne, często to sobie powtarzam - masz dość siły, żeby mnie przy sobie zatrzymać, i dość inteligencji, żeby mi pozwolić uciec.
|
|
 |
Tyle się w życiu namęczyłaś, Scarlett. Nikt lepiej ode mnie nie wiedział, ile przeszłaś, chciałem więc, abyś przestała walczyć ze światem i pozwoliła mi, abym cię wyręczał. Chciałem, abyś się bawiła jak dziecko - bo byłaś dzieckiem: odważnym, przestraszonym, upartym dzieckiem. Sądzę, że jeszcze dotąd nim jesteś. Tylko dziecko może być tak bezwzględne i nieczułe...
|
|
 |
Gdy w pokoju jest okno, ma się swój własny kawałek nieba. Po co człowiekowi więcej?
|
|
 |
Po ostatecznych pożegnaniach się nie wraca, pamiętaj, kiedy opuszczasz ludzi to tak jakbyś ich grzebał, a odkopywanie przeszłości na nowo jest zwykłym okrucieństwem.
|
|
 |
Są ludzie , którzy tak po prostu mają , że innych ludzi czasem zapominają .
|
|
 |
Drodzy leniwi ludzie 04926485613228450 . Nie przeczytaliście wszystkich cyferek , prawda .? .xD
|
|
 |
Nie powiem..Miewam wątpliwości,nie wiem czy dobrze robię i często gubię się w tym co do Niego czuję.Wielka miłość?To chyba nie to.Ale od kiedy jest ze mną mam poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i zrozumienia.Dba o mnie ,jest czuły, bywa zazdrosny w zabawny sposób,troskliwy i zabawny.Z naszych pocałunków wynikają częste napady śmiechu,ale częściej napady niepohamowanego pożądania.Dzięki niemu nie myślę o tym, który niegdyś nie potrafił zapewnić mi tego co zapewnia mi on.Czuję się piękna i kochana.Wiem,że zalezy mu,że sie stara,rozpieszcza każdym zdaniem,każdym gestem.Mam to o czym marzyłam od dawna,ale nie jestem zakochana.Chyba wyrosłam z szalonej i zwariowanej miłości.Czas na dojrzałą, pełną zrozumienia i bezpieczeństwa miłosci. Czas zacząć nowe,lepsze życie z tym,który mnie docenia i kocha.Czas na szczęśliwy rozdział w moim życiu.Bo tak.. Daje mi mnóstwo szczęścia mimo wszystko :) Trzymajcie za nas kcuki! || pozorna
|
|
 |
Trzeba umieć wyłączyć światło i leżeć w ciemnościach. Trzeba wierzyć, że się zrobiło to, co inni zrobiliby tobie. Trzeba się rozprawić z własnymi wątpliwościami, bo wiesz, że nie zawsze będzie się palić światło. /mój bezapelacyjny mistrz, King ♥
|
|
|
|