 |
Myślisz, że mama Ci pomoże? Gówno prawda, jak by sie dowiedziała co Ty tak naprawde robisz, łeb by Ci ukręciła...a ja nic przeciwko bym nie miał.
|
|
 |
Olałaś koleżanki to mame też olejesz. To nie ma sensu. Przestań od razu, a może sie ktos nad tobą zlituje.
|
|
 |
Mów co chcesz zdania nie zmienię. . . Będziesz wiedziała o co chodzi jak mnie zobaczysz na ulicy. Nawet Ci mama nie pomoże. Więc po co się jej żalisz?
|
|
 |
Separacja dobrze wam zrobi. . . Jak zobaczę cię na ulicy nie powiem nawet cześć. . . Za dużo się działo i za bardzo Ci wierzyłem!!! Już z tym koniec....
|
|
 |
Co mam poradzić, że mi się podobasz? Powiedziałem Ci to... mam nadzieje, że nie zmienisz zachowania do mnie.
|
|
 |
Ty mówisz "tak", ale ja i tak Ci nie wierze. Zaufanie raz stracone nie ma szans na odbudowę, bynajmniej nie u mnie...
|
|
 |
Wracając do rzeczy. Odpierdol się, bo co powiesz jest kłamstwem, a teraz już to wiem. . . . .
|
|
 |
Najebałem sie a jak... Powiedzonko pewnego mudżyna, któr utrzymuje sie do dzisiaj. . . Dzisiaj ja tak wypadłem. . . Marcin jestes spoko, a pani B. dobrze organizuje takie imprezy pozdro. ;*
|
|
 |
Według całego świata jesteś tym nie rozsądnym, głupim frajerem... Dla mnie jesteś kimś kto ma w sobie to coś co przyciąga, i ten błysk w oczach, który sprawia, że zwyczajnie chce mi się żyć... Zdanie innych dla mnie się nie liczy...! Dla mnie liczysz się ty.!
|
|
 |
Miłość jest ślepa... I choć to najważniejsze uczucie, przez nie zostajemy ranieni coraz to bardziej...Mimo, że chcemy przestać kochać bo tak każe 'zdrowy rozsądek' to serca nie jesteśmy w stanie do tego zmusić, ono i tak nadal kocha, i kochać będzie, tego nie odpowiedniego...
|
|
 |
Po straconym zaufaniu kiedyś, teraz już nie będzie tak łatwo odbudować tego wszystkiego...!
|
|
 |
To zaufanie, które kiedyś było nigdy już nie wróci... Wciąż mam wrażenie, że wszyscy kłamiecie..!! Jak mam znów uwierzyć, jak ponownie zaufać.?
|
|
|
|