 |
|
dotykiem zaginamy przestrzeń
|
|
 |
|
jak Bob Marley chcę palic to do śmierci.
|
|
 |
|
Chcę móc się czegoś chwycić, lecz w każdej dłoni
Obok serdecznego palca jest ten drugi, który cię pierdoli
|
|
 |
|
Totalnie różni a, a jednak tacy sami, Mocno połączeni, połączeni odczuciami
|
|
 |
|
nie mają pojęcia Ci co plotkami się karmią że , On i Ona na to szczęście patent mają
|
|
 |
|
Wierzę w to, że serce się nie myli , nazwij to jak chcesz, wyśmiej, ja wyśmieję Twój pesymizm
|
|
 |
|
bo nic tak na mnie nie działa, jak ciepło Twojego ciała.
|
|
 |
|
jestem przezroczysty, po prostu mnie nie widać.
|
|
 |
|
i niech będzie,co będzie, tylko co będzie?
|
|
 |
|
wolę przedawkować życie,niż być abstynentem.
|
|
|
|