 |
przeżyć tą noc ciągle grzesząc a potem powtarzać, to co wieczór przez miesiąc
|
|
 |
wspomnienia płyną jak krew po kablach
|
|
 |
spokojnie, im więcej rzeczy dotykają zmiany, tym więcej z nich zostaje takich samych
|
|
 |
zapomniałem, mamy to za sobą, dziś inne przekonania, nie każdy się stara jak może
|
|
 |
pamiętam to jak dziś, gdy piszę nie muszę tęsknić
|
|
 |
rób swoje, ile możesz weź, nigdy czyimś kosztem, to proste, jak droga z domu pod szkołę
|
|
 |
nie chcę tęsknić za tym co utracone...
|
|
 |
muszę zaciskać pięści bo to wszystko się zmienia
|
|
 |
ja nie chcę już tęsknić za tym czego nie mam
|
|
 |
po pierwsze nigdy się nie poddać, po drugie nie wierzyć w cyfry, ja wiem co mówię
|
|
 |
nie jedną myśl zapamiętam do końca
|
|
|
|