 |
Kątem oka spoglądał na nią . Pilnował jej wzrokiem jednocześnie
udając obojętnego .
|
|
 |
Stado motyli przeleciało jej w brzuchu , gdy w słuchawce usłyszała
jego głos .
|
|
 |
Chciałam za nim krzyczeć , ale stać mnie było tylko
na odprowadzające spojrzenie .
|
|
 |
NIE MÓGŁBYŚ MNIE POKOCHAĆ , WTEDY SERCE
PĘKŁOBY MI ZE SZCZĘŚCIA .
|
|
 |
- Zadzwoń jak przejdzie Ci ta cała miłość .
- Wątpię czy w trumnie będę miała zasięg .
|
|
 |
- Co robisz ?
- Od godziny szukam powodu by się uśmiechnąć .
- I jak znalazłaś już jakiś ?
- Tak .
- A jaki ?
- Właśnie z nim pisze .
|
|
 |
- Dziecko , co się z Tobą dzieje ?
- Mamo , mnie po prostu przerastają problemy .
|
|
 |
- Ej no weź .
- Co mam wziąć ?
- Mnie , i nieść na rękach przez całe życie głupku . < 3
|
|
 |
- Dlaczego znowu spałaś z słuchawkami na uszach ?
- Bo tylko głośna muzyka zagłusza moje myśli .
- Mówiłam Ci , że będziesz przez niego cierpieć .
- Mówiłaś . A ja jak zwykle nie słuchałam , bo patrząc w jego oczy widziałam
cholerną miłość , gdy na mnie spoglądał .
- Nie widziałaś . Chciałaś widzieć .
|
|
 |
Być może nie płaczę , ale sprawia mi to ból . Być może nic nie mówię ,
ale duszę to w sobie . Być może tego nie pokazuję , bo nie mam już sił .
|
|
 |
Nie wiesz , czy coś do niego czujesz , ale myślisz o nim cały czas .
|
|
|
|