 |
mówili, że mam w dupie dziś gdzie oddam serce I oddaje byle gdzie, a później znów mam pretensje.
|
|
 |
'straciłem ją,kurwa' - powiedział, siadając obok mnie na schodach i odpalając peta. nie odezwłam się - wiedziałam, że nie powinnam nic mówić. patrzyliśmy na kumpli, którzy grali w kosza. ' ja pierdole, jakie to cierpienie. nigdy tak nie czułem. nigdy kurwa nie bolało mnie serce ' - mówił dalej. spojrzałam na Niego, i klepiąc Go po plecach wstałam, mówiąc:' chodź na wódkę'. spojrzał na mnie, i lekko się uśmiechając odpowiedział: ' no, jedyna baba jaką znam, która mówi same konkrety', po czym wstał i przytulając mnie, ruszył w stronę monopolowego
|
|
 |
dlaczego nie witam się z Tobą pocałunkiem, tylko suchym 'cześć', dlaczego, gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, dlaczego gdy siostra pyta mnie, czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta, by powiedzieć 'nie', a wychodzi mi 'cholernie mocno.'?
|
|
 |
A na koniec dodam , że bardzo przepraszam za pojawienie się w Twoim życiu. I że życzę Ci, aby wszystko Ci się ułożyło
|
|
 |
|
To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci, że odchodzi i uświadamiać sobie, iż wcale nie zabiera Cię ze sobą, a porzuca tutaj samą; reagować lekkim uśmiechem, pozorującym zrozumienie. Tak, rozumiem, tak, tak, tak, podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie, że jesteś w stanie skończyć to z klasą, patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość, że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez, które szklą Twoje spojrzenie. "Oczywiście. Rozumiem", zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie, a kiedy odwraca się, mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę, przeszywając chłodne powietrze. Koniec września, liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce, to nic.
|
|
 |
W każdym detalu, akordzie i dźwięku. Bez Ciebie życie nie miałoby sensu./O.S.T.R
|
|
 |
Ciągle ciebie przeklinam, kurwa tu nie ma przebacz. A mówiłeś, że śmiało mam na tobie polegać.
|
|
 |
Jeśli nie zadzwonisz do mnie przez cały dzień, zrozumiem. Jeśli nie będziesz do mnie pisał przez parę dni, zrozumiem. Jeśli nagle przestanie mi zależeć, mam nadzieję, że zrozumiesz.
|
|
 |
Kolejny raz zacząłem widzieć coś przed snem, łącznie z kolorem jej oczu, jakie to słodkie, wiem./Szuwar
|
|
 |
Chyba zbyt często bywam zbyt zimny Choć podobno mam coś, czego nie ma nikt inny./Bisz
|
|
 |
Rób co chcesz, niczego nie żałuj. chciałeś - wybrałeś, teraz w dupę mnie pocałuj!/ Paktofonika.
|
|
 |
Nie mogę obiecać Ci, że spędzimy ze sobą resztę życia. Jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. Jednak mogę szczerze powiedzieć, że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Tyle musi wystarczyć.
|
|
|
|