 |
Zabrać Cię na spacer długi, żeby iść i nic nie mówić, tylko czuć że jesteś obok.
|
|
 |
Kalendarze wiszą tu na próżno, nic nie warte są te dni, które spadły z kartek dzisiaj nie ma ich i niech zostaną chujowym żartem.
|
|
 |
niesiesz ten krzyż, sam jesteś z tym ej, co za syf, nie masz już sił na fale rzucony w butelce list i nie czujesz już nic nie wierzysz w nic zupełnie nic
|
|
 |
Dziś go słuchasz i tak nie płaczesz
Ale kurwa, nikt tak Cię nie oszukał raczej
|
|
 |
A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
|
|
 |
czuję się jak bila, która wciąż się odbija zupełnie niespodziewanie, nie wie w który dół się wbija i moment, chwila, zwariować tak można ZAZDROŚĆ CI NIE OBCA
|
|
 |
kto jest kto rozwiązanie miłosnej łamigłówki tak robią półgłówki, czy ja postradałam rozum? zazdrość na pozór to STRASZNA RZECZ zrozum :)
|
|
 |
jestem tu gdzie wódka zwala z nóg. Tych, co przepijają hajs za zdrowie głupich suk.
|
|
 |
Z tobą dzień każdy, cieszy nie martwi, dokładny, precyzyjny, dotyk prawdy.
|
|
 |
Lubię mieć cię tu, a potem przytulić cię czule.
|
|
 |
W sumie wszystkich mam w dupie, jaram się tylko sobą.
|
|
 |
W dziedzinę wsadzaj w jaką chcesz
Co mnie etykieta którą daje byle pies.
|
|
|
|