 |
Walczę żyje kocham nienawidzę myślę czuje to oczywiste
|
|
 |
mówi że się nie odzywam a przecież nie odbiera, mówi że nie chcę się z nim widzieć, chociaż nie zapytał, mówi że to moja wina być może, ale to on wypomina, wraca do przeszłości i nie potrafi sobie z nią poradzić
|
|
 |
Chuj wam w dupe smiecie, za bezwzglednosc i brak zasad jebani bedziecie...
|
|
 |
Cięzkie powieki, flash-backi, umysł lekki, smażenie skuna poskładanego w bletki
tak zwanego skręta, a były ich setki, tysięcy, i nie licze ile to pieniędzy.
|
|
 |
Na milion osób setki ziomów, garść przyjaciół
Szlifuj styl, na szacunek zapracuj
|
|
 |
Bałeś się bólu
I sprzedałeś brata na komendzie
On wyjdzie
A bez bólu i tak się nie obejdzie
|
|
 |
Pierwszy krok to początek by osiągnąć szczyty
Działaj świadomie, przestań na farta liczyć
|
|
 |
lojalność szczerość w sercu prawda w oczach łzy jak radość nigdy na pokaz
|
|
 |
zróbmy taki ogien jakbysmy byli w piekle.
|
|
 |
'Nie zmienisz mnie, jak zmienia kokaina i wóda
|
|
 |
żyć dalej tak żeby nie stracić grunt.
Życie traktować tak, jak tak piękny cud
|
|
 |
mam plan jak rozpierdolić system i zamknij pysk te, bo robię to dla siebie
|
|
|
|