 |
..kto umie czekać, wszystkiego się doczeka...
|
|
 |
..a tak po prawdzie, szczęścia nie można szukać ani między zębami, ani w portfelu, ani tam, gdzie nas nie ma., bo szczęście jest w nas.
szczęście mieszka w sercu, które ma każdy.
Pan Bóg rozmyślnie tak urządził świat, żeby szczęście było za darmo.
powiem ci, że w życiu różne rzeczy mnie spotykały.
dobre i złe, i miłe, i byle jakie.
wiem, jak to jest, kiedy rodzi się nowy, zdrowy człowieczek i kiedy starszy, schorowany umiera, ale wiesz, kiedy ja zawsze najszczęśliwsza byłam?
kiedy budziłam się rano i nie wiedziałam, dlaczego czuję się taka szczęśliwa.
czy dlatego że świeciło słońce?
czy dlatego że miałam wstać i zrobić ukochanemu śniadanie do pracy?
takie właśnie szczęście jest chyba największe, kiedy nie potrafi się podać tylko jednego powodu...
|
|
 |
..bo zazdrość jest bardzo zdradliwa.
jest jak.. jest jak ciekły azot.
sączy się do Twojego wnętrza, po kropelce, by rozwalić cię na drobne kawałeczki.
by zmieść cię z powierzchni ziemi, byś nie istniał.
a ty musisz być.
musisz być przy mnie, bo mi na tobie zależy, tak jak na nikim na tym świecie.
jesteś najwspanialszym i najważniejszym dla mnie mążczyzna, jesteś boskim elementem boskiego planu.
to dzięki tobie funkcjonuję.
nie wyobrażam sobie życia bez ciebie...
|
|
 |
nie musi być zawsze pięknie i kolorowo, ale błagam chociaż rano chciałabym budzić się z uśmiechem na twarzy, dzień dobrze zacząć , a nie ciągłe kłotnie i pretensje...
|
|
 |
a On szepnął jej do ucha dwa najważniejsze słowa składające się z dziewięciu liter .. jest najszczęśliwsza ♥ // n_e
|
|
 |
"Są takie zbiegi okoliczności, które przypominają wyrafinowany plan."
|
|
 |
Kocha każdy milimetr mojego ciała i kazdy zakamarek duszy. Nierówne cycki,pieprzyki na plecach i zielone oczy,hedonizm,ogień w oczach,wrażliwość. Kocha patrzeć na mnie gdy śpię i bezpretensjonalnie ślinie poduszkę. Chodze po domu calkiem naga nucąc coś pod nosem i najpiękniejsze jest to,że oprócz pożądania w Jego oczach maluję się duma. Duma z posiadania mnie. To takie irracjonalne. Jak mozna czuc sie dumnym z posiadania kogoś kto wiecznie drwi,nie zmywa i zapomina o Twoich urodzinach. Jak mozna kochac tak mocno kogoś kto zniszczył Ci tak wiele i pozbawił wiary w lepsze jutro. Nie moge pojąć dlaczego wciąż przytula mnie tak,ze wszystko inne mogloby nie istniec,dlaczego pozwolil mi na to,zebym streściła w Nim caly swój swiat,dlaczego uczynil mnie szczęśliwą mimo całego bagażu jaki niosę na barkach? Nasza milosc nie zna granic,drwi z moralności i kipi niedosytem. Nie moglo byc piękniej. Dziekuje Ci. / nervella
|
|
 |
niech ten cholerny wrzesień się już kończy.
|
|
 |
wiem, że moje łzy już nic nie zmienią. moja histeria płaczu i dni spędzone w piżamie w łóżku życia Ci nie zwrócą, ale jednak jest mi tak cholernie źle. nie wiem co ze sobą zrobić, bo przecież nie tak miało skończyć się Twoje życie.. nie umiem się w tym wszystkim odnaleźć, nie mogę znaleźć sobie miejsca. jest mi źle. wierzę, że tam u góry będzie Tobie lepiej, wierzę..
|
|
 |
Utknęliśmy w pułapce idealnego świata, zagnieździliśmy się tu na moment, otwarci, wygadani, z delikatnymi uśmiechami i łącznie czterema iskierkami w oczach, bez ubrań, z mocno bijącymi sercami. Przytulasz mnie, ogrzewam się Twoim ciepłem, szepczemy coś o uczuciach nagle, a gdzieś w powietrzu zawisają słowa które wypowiadasz delikatnie "dlaczego tak nie może być ciągle?". Chcemy złapać się za rękę, nie mamy obaw, chcemy biec naprzód, wyprzedzić kolejne lata i żyć w naszej wspólnej wieczności.
|
|
 |
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
|
|