 |
Wypełniasz mnie aż po same brzegi
|
|
 |
Chcesz umówic się ze mną ? Ten żart nie przeszedł, lista takich jak Ty jest dłuższa niż mój pesel
|
|
 |
Dostarczam Ci tylu wrażeń, co strzał anielskiego pyłu. To jak słuchanie w kółko modlitwy puszczanej od tyłu
|
|
 |
Zastanawiam się czy on zadaje sobie sprawę z tego jak bardzo jest dla mnie ważny. Jak każdej nocy za nim tęsknię. Jak każdy wschód słońca rani mnie od wewnątrz. Jak samotność daje znać w każdym najmniejszym zakamarku mojego ciała. Jak dużo razy jego imię gości na moich ustach. Jak moje serce zachowuje się gdy słyszy pięć cudownych liter jego imienia. Jak każda wolna chwila jest przepełniona myślami o nim. Jak bardzo bym chciała, żeby tu był, żeby siedział obok mnie i zatapiał wzrok w moich tęczówkach nie mówiąc nic. Zrozumiałby jak bardzo jego obecność mnie uspokaja, jak czuję się bezpieczna gdy wiem, że jest. Oddałabym wszystko, żeby wiedział jak cholernie pusto jest w moim życiu bez niego. Chciałabym, żeby wrócił i bez pytania ponownie zamieszkał w moim sercu.
|
|
 |
Ty udajesz, że nie widzisz , ja udaję, że nie czuję .
|
|
 |
Czasem się zastanawiam , czy naprawdę masz mnie w dupie , czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam.
|
|
 |
Lubiła na niego patrzeć na każdą najmniejszą czynność jaką wykonywał.Jak moczył swoje różowe usta w kolejnym łyku piwa , jak brał kolejny buch który wyniszczał mu płuca , jak mrużył swoje szmaragdowe oczy gdy spoglądał na zachodzące słońce, jak uśmiechał się do ekranu telefonu a na jego policzkach powstawały malutkie dołeczki.Był tak cholernie nadzwyczajny ale jednak dla niej wyjątkowy.
|
|
 |
Lubie gdy udajesz, że szukasz kogos w tłumie a tak naprawde patrzysz na mnie .
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
 |
Nie, mną się nie przejmuj. Nie to żebym coś czuła.
|
|
 |
Czasem nie mam pojęcia o czym mówisz, ale uwielbiam Cię słuchać.
|
|
|
|