 |
nie trudno jest powiedzieć światu, że już nie kocham,
że już nie będę płakać, że życie bez niego na pewno będzie lepsze.
potrafię to, naprawdę. schody zaczynają się wtedy, gdy chcę powiedzieć to jemu.
|
|
 |
Niczego tak w życiu nie byłam pewna,
jak tego, że odszedłeś już na zawsze.
Co czuję? Czy cierpię? Czuję ulgę,
zabrałeś ze sobą płacz i tą złą cząstkę mnie.
Witaj, szczęśliwe życie
I niech ona teraz zastępuje Ci mnie,
niech dba o Ciebie, niech dzwoni w środku
nocy z pytaniem "kochasz mnie?".
Może nawet wychodzic przez okno byleby
tylko się z Tobą spotkac. Niech spróbuje,
coś tak bardzo mi podpowiada, że w kochaniu Cię
nie będzie nawet w połowie tak dobra jak ja.
|
|
 |
Tyle Twoich słów w głowie ciągle mam,
tyle pięknych słów,
że uwierzyłam,
że już zawsze będzie tak.
|
|
 |
to właśnie ten czas lubię najbardziej. tulenie się do siebie ukradkiem, pod głupim pretekstem zamarzania. czułe splatanie palców w kieszeni jego kurtki. pierwsze niewinne całusy skradane gdzieś z dala od innych. to jak ukrywanie przed ludźmi uczuć, których nie da się ukryć. / smacker_
|
|
 |
|
Że niby płacz jest dla mięczaków? Chuja prawda, jeżeli twierdzisz,że nigdy w życiu nie płakałeś, to jesteś gówno wart.
|
|
 |
Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy — swoje
Smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz.
|
|
 |
W jej uśmiechu znajdowało się więcej promieni niż w całym słońcu. Te promienie wyciągały go z gęstniejącego cienia - ale on tego nie chciał. Mimo iż lubił ten uśmiech, to kochał cień.
|
|
 |
a wtedy nie liczył się kształt Jego ust a ich smak,
nie kolor oczu, a ich niesamowita otchłań;
wtedy liczył się On i ja.
I to, kim byliśmy, gdy byliśmy razem.
|
|
 |
Nie zapomnij dotyku moich dłoni,
smaku ust,
brzmienia głosu,
w zwyczaju mam wracać
|
|
 |
Do ostatniego tchu będziesz całym mym życiem.
|
|
 |
Śni mi się to co noc. Widzę Cię, widzę nas,
bez zmartwień, bez trosk. Szczęśliwych.
|
|
 |
Tysiące łez i wrzasków i kłótni i nieprzespanych nocy. Miliony wieczorów spędzonych samotnie przy tanim winie i paczce fajek. Setki przesłuchanych piosenek o nieszczęśliwej miłości i upodabniania się z jej głównymi bohaterami. Dziesiątki zerwań i oczekiwań w niepokoju czy nasze drogi jednak się zejdą. I jedna rzecz, jedna myśl, jedno bicie serca które zawsze kierowało nasze życie ponownie na jedną drogę. Najważniejsze, że przetrwaliśmy, prawda?
|
|
|
|