 |
Nic nie układa się tak jak powinno. Wszystko traci swój sens. Pozostaje samo istnienie bez jakiegokolwiek celu. Leżę na ziemi, a rzeczywistość brutalnie kopie mnie w brzuch. A przecież to takie nieetyczne - kopać leżącego. Może zgubię swoją odwagę, pozostanę tchórzem i nie wstanę. Pozwolę by łzy naznaczyły znamiona na mych policzkach. Uśmiech na ustach stanie się tylko wspomnieniem, z czasem powoli blednącym. Jestem zagubiona i nikt nie potrafi mnie odnaleźć. Niech ktoś policzy do trzech, a ja zniknę.
|
|
  |
Tylko bądź, w każdy dzień i w każdą noc.
|
|
  |
Nie chcę tak żyć wciąż czekając na Ciebie, nocami umierać od myśli czy się kiedyś odezwiesz.
|
|
  |
Wiem, jak boli cisza w odpowiedzi na wołanie.
|
|
  |
Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam.
|
|
  |
Zbyt często i zbyt długo czekałam już w moim życiu na ludzi lub zdarzenia, które się potem nigdy nie realizowały, albo realizowały się tak późno, że nie miało to już dla mnie żadnego znaczenia.
|
|
  |
''Obok jesteś wciąż i nie ma Cię, nie potrafisz wprost nie kochać mnie, może to nie nam pisana jest, taka miłość aż po życia kres. Powiedz mi, proszę, co myślisz, chociaż raz, wykrzycz mi głośno wszystko co byś chciał, powiedz gdzie jesteś czy tak będziemy trwać, osobno już dawno, choć razem cały czas.''
|
|
  |
Bywają słowa, których już nigdy nie usłyszymy, chwile które już nigdy nie wrócą, a także są ludzie co odchodzą, a chcielibyśmy by byli.
|
|
 |
Bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje.Wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz.
Czarne jak heban pierdolone orchidee i biała gleba muszę je pozbierać.
|
|
 |
jesteśmy inni, nikt nie pokochał nas do końca.
|
|
 |
Słońce jest nisko jak my, wiatr chłodzi nasze skronie
gdyby świat nie był okrągły, to byłby jego koniec.
Szorstkie dłonie ścierają pot z czoła
doby są coraz krótsze, coraz ciężej im podołać.
Boga nie wołam już, wiesz? Mam zdarte gardło.
|
|
 |
Chcę byś wiedziała jak to na mnie działa, dla Ciebie
Całe wspomnienie wydziaram dla nas ciarkami na ciele
I chciałem napisać Tobie milion piosenek
Tak mi przykro, że mogłem dać tylko orchidee, słyszysz?
|
|
|
|