 |
|
kiedyś napiszę książke o wszystkich moich lękach związanych z Tobą. o rozczarowaniach i dniach w których nadzieja była dziesiątym składnikiem powietrza. mimika serca. taki będzie jej tytuł.
|
|
 |
|
.. a wtedy nie liczył się kształt Jego ust a ich smak,
nie kolor oczu, a ich niesamowita otchłań;
wtedy liczył się On i ja.
I to, kim byliśmy, gdy byliśmy razem.
|
|
 |
|
Co z tego,
że marzenia się odnalazły,
jeśli nie potrafię żyć?
|
|
 |
|
chciałabym by zalegalizowali szczęście.
bym w końcu mogła być szczęśliwa,
bez obawy, że los mi to odbierze.
|
|
 |
|
śledzisz mnie w każdej myśli. przestań już. męczysz.
|
|
 |
|
patrzyła w jego oczy,
on nie wiedział,
ile bólu jej to sprawia.
albowiem nie był świadomy jej miłości,
do niego.
|
|
 |
|
tak po prostu za Tobą tęsknie, co noc, co świt , co oddech...
|
|
 |
|
nie mam tyle wódki, żeby to zrozumieć.
|
|
 |
|
na samym dnie, neony oślepiają mnie.
|
|
 |
|
spieprzylabym ci życie, ale mam tylko cukier.
|
|
 |
|
jeśli to tylko chwilowe to prosze chwilo mijaj jak najszybciej!
|
|
|
|