głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czaarnuszek

wieczorami wlewam w siebie litry drogich trunków  a później kładę się do pustej wanny i bezmyślnie zasypiam z papierosem w dłoni. rano budzę się cała pognieciona i odrętwiała  a na rajstopach mam tylko wypalone od moich najdroższych przyjaciółek  papierosów   dziury. jak na złość w kształcie serca.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

wieczorami wlewam w siebie litry drogich trunków, a później kładę się do pustej wanny i bezmyślnie zasypiam z papierosem w dłoni. rano budzę się cała pognieciona i odrętwiała, a na rajstopach mam tylko wypalone od moich najdroższych przyjaciółek, papierosów - dziury. jak na złość w kształcie serca.

najbardziej irytuje mnie fakt  że prałam moją poszewkę na poduszkę jakieś trylion razy  a ona nadal nosi Twój zapach  który budzi moje nozdrza podczas bezsennej nocy.

abstracion dodano: 4 grudnia 2010

najbardziej irytuje mnie fakt, że prałam moją poszewkę na poduszkę jakieś trylion razy, a ona nadal nosi Twój zapach, który budzi moje nozdrza podczas bezsennej nocy.

00:09 4.12.2010   użytkownik LOS odał Cie do czarnej listy teksty scoobychrupek dodał komentarz: 00:09 4.12.2010 - użytkownik LOS odał Cie do czarnej listy do wpisu 4 grudnia 2010
 Kocham Cię !    .....   Sory nie to okno    owned.

scoobychrupek dodano: 4 grudnia 2010

-Kocham Cię ! - ..... -Sory nie to okno - owned.

Życie poplątane jak taśma z kasety VHS.

scoobychrupek dodano: 4 grudnia 2010

Życie poplątane jak taśma z kasety VHS.

Wpisz w goglach dziwka i poczytaj kilka słów o sobie.

scoobychrupek dodano: 4 grudnia 2010

Wpisz w goglach dziwka i poczytaj kilka słów o sobie.

Wypierdalaj  ja Ci dobrze radzę póki ryjem twym buta nie gładzę.

scoobychrupek dodano: 4 grudnia 2010

Wypierdalaj, ja Ci dobrze radzę póki ryjem twym buta nie gładzę.

Nie ma szczęśliwych zakonczeń.Królewna Ścieżka na odwyku  Roszpunka ma wszy a Zespoł R wkońcu złapał Pikachu.

scoobychrupek dodano: 4 grudnia 2010

Nie ma szczęśliwych zakonczeń.Królewna Ścieżka na odwyku, Roszpunka ma wszy a Zespoł R wkońcu złapał Pikachu.

Z kieliszkiem vódki w ręce mówię serdeczne SPIERDALAJ.

scoobychrupek dodano: 4 grudnia 2010

Z kieliszkiem vódki w ręce mówię serdeczne SPIERDALAJ.

pamiętam  kiedy zajadałam się czekoladowymi piernikami i pod wpływem temperatury mojego serca roztopiły się  a ja niezdarnie ubrudziłam sobie nimi dłonie. właśnie wtedy do mnie podszedłeś i namiętnie oblizując każdy z opuszków moich palców  mówiłeś jak czekolada fantastycznie na mnie smakuje.

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

pamiętam, kiedy zajadałam się czekoladowymi piernikami i pod wpływem temperatury mojego serca roztopiły się, a ja niezdarnie ubrudziłam sobie nimi dłonie. właśnie wtedy do mnie podszedłeś i namiętnie oblizując każdy z opuszków moich palców, mówiłeś jak czekolada fantastycznie na mnie smakuje.

poprosiłabym o Ciebie pod choinkę  ale tego nie zrobię ze względu na dwie rzeczy. po pierwsze  nie sądzę  że spodobałoby Ci się  obwiązywanie czerwoną kokardą. po drugie  180 centymetrowy prezent nie zmieści się pod moją lichą choineczką.

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

poprosiłabym o Ciebie pod choinkę, ale tego nie zrobię ze względu na dwie rzeczy. po pierwsze; nie sądzę, że spodobałoby Ci się, obwiązywanie czerwoną kokardą. po drugie; 180 centymetrowy prezent nie zmieści się pod moją lichą choineczką.

leżała w szpitalnym łóżku  odliczając ostatnie minuty. leżał tuż obok niej  uspokajając  że wszystko będzie dobrze.   ale lekarze  już wydali wyrok. nic nie będzie dobrze  rozumiesz? to koniec.   powiedziała  kryjąc twarz w swoje sine od setek podłączonych rurek  dłoniach.   zawsze mogą się mylić. wcale nie muszą mieć racji.   nie bądź naiwny.   powiedziała  zaciskając wargi. walczyła sama ze sobą  starając powstrzymać się od płaczu.   nie wolno Ci tak mówić! nie pozwalam Ci  rozumiesz?!   krzyczał  wstając z łóżka. kilka godzin później  kiedy spał na jednej z ławek na szpitalnym korytarzu  obudził go lekarz.   bardzo mi przykro  Pana o tym informować ... robiliśmy wszystko co w naszej mocy.   chyba Pan żartuje!   roześmiał się  histerycznym chichotem.    niestety.   powiedział lekarz  kładąc dłoń na jego ramieniu.  cz. 1

abstracion dodano: 2 grudnia 2010

leżała w szpitalnym łóżku, odliczając ostatnie minuty. leżał tuż obok niej, uspokajając, że wszystko będzie dobrze. - ale lekarze, już wydali wyrok. nic nie będzie dobrze, rozumiesz? to koniec. - powiedziała, kryjąc twarz w swoje sine od setek podłączonych rurek, dłoniach. - zawsze mogą się mylić. wcale nie muszą mieć racji. - nie bądź naiwny. - powiedziała, zaciskając wargi. walczyła sama ze sobą, starając powstrzymać się od płaczu. - nie wolno Ci tak mówić! nie pozwalam Ci, rozumiesz?! - krzyczał, wstając z łóżka. kilka godzin później, kiedy spał na jednej z ławek na szpitalnym korytarzu, obudził go lekarz. - bardzo mi przykro, Pana o tym informować ... robiliśmy wszystko co w naszej mocy. - chyba Pan żartuje! - roześmiał się, histerycznym chichotem. - niestety. - powiedział lekarz, kładąc dłoń na jego ramieniu. (cz. 1)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć