 |
I gdzieś w jej myślach, przewija się Jego postać .
|
|
 |
czuję jakbym mówiła sama do siebie. wokół jest tyle ludzi, ale nie ma ich dla mnie.
|
|
 |
Nasenne tabletki, tabletki nadzienne...
Bezsenne są noce, dni beznadziejne.
Chwiejne nastroje, rozstrojone myśli, blednące blaski, gasnące błyski.
Sprały się kolory, marzenia zszarzały.
Splendor jest chory, stary i spłowiały.
Przyszłość płonie w gorączce, niknie w dymie.
Pewność ma zerwane mięśnie, traci siłę.
Silna wola jest wątła.. I słaba coraz bardziej
Woła o pomoc
[...]
Nie potrafisz się posklejać, jesteś w częściach.
A zamiast serca krwawi Tobie tylko kawał mięsa...
Uczucia wyschły, złudzenia prysły,
A żar zgasł, zduszony w popielnicy.
Strach się zakrada, rozsądek milczy...
Łzawy deszcz pada, samotność niszczy...
Szklanka- Możesz ją czule dotknąć,
Napełnić z uczuciem, ogrzać to i połknąć.
I papieros.. To co dzień jedyny ogień, który grzeje Twoje dłonie,
Muska usta i otula dymem / 52 Dębiec
|
|
 |
Niedogotowana we mnie siła
Niedogotowane we mnie słowa
Niedogotowana we mnie miłość
Niedogotowana wola
[...]
Niezagospodarowana przestrzeń
Niezagospodarowane wnętrze
Niezagospodarowana pamięć
Znowu zadecydowano za mnie
[...]
Więcej siły żeby żyć
Więcej, więcej siły żeby żyć
Więcej, jeszcze więcej siły, żeby żyć
Więcej, więcej siły by żyć / Coma
|
|
 |
Chore serce otwieram. Bez znieczulenia.
|
|
 |
Zabrałeś moje serce i trzymałeś je w swoich ustach i jednym słowem cała moja miłość przepadła a Każdy szept jest gorszy Opróżniona przez jedno słowo Teraz jest we mnie pustka Włożyłam więc moją wiarę w coś nieznanego, Żyję w słodkiej nicości Lecz jestem zmęczona nadzieją posiadania niczego Żyję w słodkiej nicości I trudno się uczyć I trudno kochać Gdy dajesz mi słodką nicość / Florence Welch
|
|
 |
nie potrafię, przepraszam. to przychodzi samo z siebie, nagle, bez pytania. powraca każdego dnia, by od nowa namieszać nie pozwalając o sobie zapomnieć. odchodzi zostawiając mnie całą w łzach. krzyczę, proszę, daj mi spokój. minęło wystarczająco dużo czasu. wiem jakie popełniłam błędy. i błagam nie przypominaj mi tych chwil, gdy bez obaw zapominałam o oddechu. potrzebuję snu. bez ciebie.
|
|
 |
kochaj mnie z każdą wadą i zaletą. kochaj mnie w lokach. kochaj mnie w prostych. kochaj mnie gdy nie mogę się odnaleźć. kochaj mnie gdy doskonale radzę sobie sama. kochaj mój uśmiech. kochaj mój płacz. kochaj mnie gdy krzyczę. kochaj mnie gdy szepczę. kochaj mnie gdy jestem zła. kochaj mnie gdy jestem szczęśliwa. kochaj mnie w obcasach. kochaj mnie w glanach. kochaj moje nawyki. kochaj mnie mimo fajek. kochaj moją niezręczność. kochaj moją szczerość. kochaj moje kolana. kochaj mój aparat na zębach. kochaj bliskie mi osoby. kochaj moją muzykę. kochaj moje marzenia. kochaj moją sylwetkę. kochaj mój śmiech. kochaj moje oczy. kochaj mojego psa. kochaj moje odpały. kochaj mnie w dresie. kochaj mnie w sukience. kochaj pomimo wszystko. po prostu kochaj.
|
|
 |
nie mogę o tym myśleć. nie mogę się temu poddać. nie mogę okazać tych emocji.
|
|
 |
dlaczego to musiało się stać? dlaczego ona? jest tyle chorób. dlaczego akurat ta? dlaczego w tym miejscu? dlaczego?
|
|
 |
Wewnątrz mnie rozpoczęła się bitwa. Między rozumem, a sercem. Tym co wiem, a tym co czuję.
|
|
 |
miałeś zawsze być przy mnie. obiecałeś.
|
|
|
|