 |
– Dziś się bałem
– Dziś?
– Tak. Bałem się, ze cię stracę / KRÓL LEW
|
|
 |
to dotarło do mnie w jednej chwili . wiesz , w dość nieoczekiwanej , ale dotarło . poczułam jakby los znów dał mi po pysku . oczy po raz kolejny napełniły się łzami tak , że cały świat wydawał mi się rozmazany . w środku siebie ? poczułam ogień . jakby całe to cholerne uczucie spłonęło w jednej chwili . usiadłam na łóżku pozwalając by trzęsące się ręce odruchowo dotknęły policzka . ' jest skurwysynem ' wyszeptałam i poczułam się naprawdę źle . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
zawsze znajdzie się taki , który powie ci , że jesteś najlepsza . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
wiesz , cokolwiek się stanie - pieprz to . nie przywiązuj się . po prostu rób tak , żebyś była szczęśliwa , nawet jeśli ktoś odejdzie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
z czasem dociera do ciebie jaki on jest naprawdę . nie chcesz już go kochać , już chyba nawet ci nie zależy , prawda ? już możesz myśleć na trzeźwo o tym co się stało , o tym , że to wszystko to tak naprawdę jego wina . porzucił cię , złamał wszystkie obietnice , które ci składał . olewasz go , chcesz , żeby wiedział , że radzisz sobie bez niego . bo w sumie po co masz tego nie robić ? skoro on potraktował cię jak ostatnią szmatę , dlaczego ty miałabyś traktować go inaczej ? jedno jest pewne . nigdy nie będziesz tak wredną suką , jakim on jest skurwielem . mimo tego , jak cię opisuje wśród znajomych - to on jest tym dupkiem , który upadł niżej od kogokolwiek . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
'nie wierzę w dziś, ale chcę wierzyć w jutro. chcę patrzeć w przyszłość i nie mówić 'trudno'.
|
|
 |
' awansowałeś na posadę głównego obiektu westchnień w moim życiu. '
|
|
 |
jak zwykle po treningu przyjaciel do mnie dzownił, żebym wpadła na boisko na petka. no to założyłam kurtkę i wyszłam. po 4 minutach byłam już na miejscu. nagle poczułam, że ktoś mnie szarpnął za kaptur. byłam przekonana, żę to ta osoba, z która byłam umówiona. obróciłam się i zobaczyłam mojego byłego, nie dotykaj mnie, nie życze sobie - powiedziałam. prosił o rozmowę, oczywiście gdzieś miałam jego wytłumaczenia czy co tam miał mi do powiedzenia. daj mi spokój wydarłam się chyba na całe moje miasteczko. popchnął mnie. ale mój przyjaciel zawsze wiedział, w którym momencie wejść podbiegł do mnie szarpnął tego frajera i wyjebał mu. złapał mnie za rękę. jestem siostra już jestem przepraszam, że tak długo. dobrze wiedział, że go nienawidze. za agresywnie zaregował - fakt, ale wiem ile dla niego znaczę, dlatego nawet nie miałam zamiaru cokolwiek na ten temat powiedzieć. /stawiamnachillout
|
|
 |
'chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie,ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim,jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.'
|
|
 |
' to co kiedyś było wszystkim, teraz już nie ma znaczenia. po prostu żyjesz, szukając wciąż nowego sensu istnienia.'
|
|
|
|