głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cysia__xd

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju  odpowiedziałabym  że właśnie trafił na miejsce  choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe  bo w powietrzu majaczy się tytoń  a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk  płacz  bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce  nieważne jak chore  darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać  szanować  ufać i kochać. czuć  choć inaczej  niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu  gdzie zbyt często gościła śmierć.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

rozumiesz? gdyby ktoś teraz zaczepił mnie pytając o drogę do raju, odpowiedziałabym, że właśnie trafił na miejsce, choć to takie irracjonalne przy tych ludziach wokół z bliznami nad brwią i scyzorykami noszonymi w kieszeni przy każdym wyjściu na okolicę. to takie niemożliwe, bo w powietrzu majaczy się tytoń, a do uszu zbyt często dobiega przeraźliwy krzyk, płacz, bluzgi. aczkolwiek tutaj wszystko się zaczęło. to miejsce, nieważne jak chore, darzę sentymentem. tu nauczyłam się doceniać, szanować, ufać i kochać. czuć, choć inaczej, niż wszyscy. zaczęłam żyć w miejscu, gdzie zbyt często gościła śmierć.

Przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną nie istnieje. Nie ważne jak bardzo się staracie  jak bardzo próbujecie to zawsze jedna osoba będzie oczekiwała czegoś wiecej.Odrzucasz tę miłość pragnać jedynie przyjaźni..Później zacznąją sie nieszczere uśmiechy rozmowy fałszywe zagrania i w końcu świadomość że tak naprawdę nigdy nie była to przyjaźń.Brakuję Ci go.Wspólnych rozmów wypadów za miasto  imprez lecz gdy tylko przypomnisz sobie ostatną rozmowę znów pojawia się niechęć i nienawiść do osoby  która podawała się za Twojego przyjaciela.Wiem to z własnego doświadczenia. Przyjażź pomiędzy kobietą a mężczyzną nie istnieje  chyba  że fałszywa i nieprawdziwa..    pozorna

pozorna dodano: 11 grudnia 2011

Przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną nie istnieje. Nie ważne jak bardzo się staracie, jak bardzo próbujecie to zawsze jedna osoba będzie oczekiwała czegoś wiecej.Odrzucasz tę miłość pragnać jedynie przyjaźni..Później zacznąją sie nieszczere uśmiechy,rozmowy,fałszywe zagrania i w końcu świadomość,że tak naprawdę nigdy nie była to przyjaźń.Brakuję Ci go.Wspólnych rozmów,wypadów za miasto, imprez,lecz gdy tylko przypomnisz sobie ostatną rozmowę znów pojawia się niechęć i nienawiść do osoby, która podawała się za Twojego przyjaciela.Wiem to z własnego doświadczenia. Przyjażź pomiędzy kobietą a mężczyzną nie istnieje, chyba, że fałszywa i nieprawdziwa.. || pozorna

Wzięła do ręki długopis i zaczęła notować: W chwili gdy zdecydowałam sie do Ciebie wrócić po tym wszystkim co mi zrobiłeś byłam gotowa Ci wybaczyć i zacząć wszystko od nowa.Mimo Twojej zdrady mimo mojego cierpienia i płaczu po nocach wierzyłam że nam się uda.Widziałam jak się starsz widziałam siebie w Twioich oczach widziałam szczęście na Twej twarzy gdy powiedziałam Ci że chce znów spróbować.Cieszyłeś się jak dziecko nosiłeś mnie na rękach całowałeś dbałeś i troszczyłeś sie o mnie.Ale we mnie coś zaczęło pękać.Krępował mnie Twój dotyk drażnił głos.Stałeś mi się obcy obojętny.Nie wiem kiedy to się zaczęło ani kiedy Cię zdradziłam.Nie chciałam Cię ranić.Ale chcę odejść.Nie kocham Cię..Mimo że wybaczyłam Ci zdradę nie zapomniałam jej.Widzę ją za każdym razem gdy zamknę oczy.Nie chcę tak.Wybacz mi tak jak ja wybaczylam Tobie  Otarła łzy kładąc kartkę na stole w widocznym miejscu wzięła w rękę walizkę i wyszła z mieszkania.Kiedyś był jej miłością dzis jest obcym człowiekiem.    pozorna

pozorna dodano: 11 grudnia 2011

Wzięła do ręki długopis i zaczęła notować:"W chwili,gdy zdecydowałam sie do Ciebie wrócić po tym wszystkim co mi zrobiłeś byłam gotowa Ci wybaczyć i zacząć wszystko od nowa.Mimo Twojej zdrady,mimo mojego cierpienia i płaczu po nocach wierzyłam,że nam się uda.Widziałam jak się starsz,widziałam siebie w Twioich oczach,widziałam szczęście na Twej twarzy,gdy powiedziałam Ci,że chce znów spróbować.Cieszyłeś się jak dziecko,nosiłeś mnie na rękach,całowałeś,dbałeś i troszczyłeś sie o mnie.Ale we mnie coś zaczęło pękać.Krępował mnie Twój dotyk,drażnił głos.Stałeś mi się obcy,obojętny.Nie wiem kiedy to się zaczęło,ani kiedy Cię zdradziłam.Nie chciałam Cię ranić.Ale chcę odejść.Nie kocham Cię..Mimo,że wybaczyłam Ci zdradę nie zapomniałam jej.Widzę ją za każdym razem,gdy zamknę oczy.Nie chcę tak.Wybacz mi,tak jak ja wybaczylam Tobie"-Otarła łzy kładąc kartkę na stole w widocznym miejscu,wzięła w rękę walizkę i wyszła z mieszkania.Kiedyś był jej miłością,dzis jest obcym człowiekiem. || pozorna

definicjamiloscii zmienił a  status z „wolny a ” na „w związku”. ♥

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

definicjamiloscii zmienił(a) status z „wolny(a)” na „w związku”. ♥

ja  od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków  osoba stawiająca nade wszystko niezależność  unikająca bliższych kontaktów z facetami  dla Niego  który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku  a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce   mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie  podgryzanie uszu  muskanie szyi i drżące wyznania.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

ja, od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków, osoba stawiająca nade wszystko niezależność, unikająca bliższych kontaktów z facetami, dla Niego, który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku, a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce - mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie, podgryzanie uszu, muskanie szyi i drżące wyznania.

w tym harmidrze przedświątecznym  gdzieś między kupowaniem bombek wraz z innymi duperelami na choinkę  a spisywaniem listy potrzebnych składników do przygotowania wigilijnych potraw  między puszczanymi piosenkami przywołującymi tą świąteczną magię  a poszukiwaniem prezentów dla najbliższych   przypadkiem się zakochałam.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

w tym harmidrze przedświątecznym, gdzieś między kupowaniem bombek wraz z innymi duperelami na choinkę, a spisywaniem listy potrzebnych składników do przygotowania wigilijnych potraw, między puszczanymi piosenkami przywołującymi tą świąteczną magię, a poszukiwaniem prezentów dla najbliższych - przypadkiem się zakochałam.

w liście do Mikołaja proszę już tylko o spadnięcie śniegu  magię  ogromną choinkę i srebrne bombki  bo zdycham na widok całego czerwonego drzewka. nieodparte wrażenie  że Święty w całym zabieganiu niechcący wypuścił Go z worka  a ten wariat wpadł wprost do mojego serca  za co  zamiast zgłosić odnalezienie zguby i zwrócić do odpowiedniego miejsca  mimowolnie się zrewanżowałam. tak jakby  tym samym. sobą.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2011

w liście do Mikołaja proszę już tylko o spadnięcie śniegu, magię, ogromną choinkę i srebrne bombki, bo zdycham na widok całego czerwonego drzewka. nieodparte wrażenie, że Święty w całym zabieganiu niechcący wypuścił Go z worka, a ten wariat wpadł wprost do mojego serca, za co, zamiast zgłosić odnalezienie zguby i zwrócić do odpowiedniego miejsca, mimowolnie się zrewanżowałam. tak jakby, tym samym. sobą.

jeeej  bardzo dziękuję każdej z Was z osobna!    Bardzo mi się przydadzą Waszę wypowiedzi :  Dzięki !    teksty pozorna dodał komentarz: jeeej, bardzo dziękuję każdej z Was z osobna! ;* Bardzo mi się przydadzą Waszę wypowiedzi :) Dzięki ! ;* do wpisu 11 grudnia 2011
Kochani! Musicie mi pomóc ! Czym dla Was jest samotność ? Piszę pracę i są mi potrzebne różne opinie na ten temat :   Z góry bardzo dziękuje :     pozorna

pozorna dodano: 10 grudnia 2011

Kochani! Musicie mi pomóc ! Czym dla Was jest samotność ? Piszę pracę i są mi potrzebne różne opinie na ten temat :)) Z góry bardzo dziękuje :) || pozorna

Piłując paznokcie uradkiem zerkała na swojego mężczyznę.Siędząc na kanapie grzebal coś w radiu mając nadzieję że w końcu uda sie mu je naprawić cholera! krzyknął upuszczając już kolejną srubkę na podłoge Spokonie kochanie rzekła nie spuszczając wzroku z paznokci Mówiłem że to stary grat!Nie da sie go naprawić trzeba kupić nowe powiedział schylajac się po śrubkę wydając z siebie głośne ałaaaaa! Nie mogła wytrzymać i wybuchnęła śmiechem podchodząc do łapiącego się za głowę chgłopaka Oj biedaaaku nikt Ci nie poiwiedział ze trzeba uwazać? spytała całując go w czolo A Tobie nikt nie powiedział że trzeba wspierać swojego faceta a nie ustawiac go po kątach karząc naprawiać jakieś stare radio! Ależ kochanie.. zaczęła jednak on podniósł jej bluzkę do góry i pocałował okrągły brzuszek mówiąc To będzie chłooopczyk.Nasz chłopczyk  Zupełnie zwariowałeś rzekła uśmeichając sie do szczęśliwego faceta A teraz napraw te radio zanim Maluszek się urodzi powiedziała całując swojego mężczyzne..    pozorna

pozorna dodano: 10 grudnia 2011

Piłując paznokcie uradkiem zerkała na swojego mężczyznę.Siędząc na kanapie grzebal coś w radiu mając nadzieję,że w końcu uda sie mu je naprawić-cholera!-krzyknął upuszczając już kolejną srubkę na podłoge-Spokonie kochanie-rzekła nie spuszczając wzroku z paznokci-Mówiłem,że to stary grat!Nie da sie go naprawić,trzeba kupić nowe-powiedział schylajac się po śrubkę wydając z siebie głośne-ałaaaaa!-Nie mogła wytrzymać i wybuchnęła śmiechem podchodząc do łapiącego się za głowę chgłopaka-Oj biedaaaku,nikt Ci nie poiwiedział,ze trzeba uwazać?-spytała całując go w czolo-A Tobie nikt nie powiedział,że trzeba wspierać swojego faceta,a nie ustawiac go po kątach karząc naprawiać jakieś stare radio!-Ależ kochanie..-zaczęła jednak on podniósł jej bluzkę do góry i pocałował okrągły brzuszek mówiąc-To będzie chłooopczyk.Nasz chłopczyk--Zupełnie zwariowałeś-rzekła uśmeichając sie do szczęśliwego faceta-A teraz napraw te radio zanim Maluszek się urodzi-powiedziała całując swojego mężczyzne.. || pozorna

choroba. coś na 'm'. najpierw odczuwasz lekkie trzepotanie w żołądku  potem organizm odmawia snu  mózg zaczyna funkcjonować z zacięciami. na koniec atakuje serce. kiedy zaproponowali mi leki  odmówiłam. posyłając Mu uśmiech  wiedziałam  że chcę to pogłębiać  chcę się w tym zatracać  chcę na to oszaleć. i mogę na to umrzeć.

definicjamiloscii dodano: 9 grudnia 2011

choroba. coś na 'm'. najpierw odczuwasz lekkie trzepotanie w żołądku, potem organizm odmawia snu, mózg zaczyna funkcjonować z zacięciami. na koniec atakuje serce. kiedy zaproponowali mi leki, odmówiłam. posyłając Mu uśmiech, wiedziałam, że chcę to pogłębiać, chcę się w tym zatracać, chcę na to oszaleć. i mogę na to umrzeć.

znajomy usiadł tuż obok zaczynając nawijkę.   słuchaj  bez ściem. odpowiadasz szczerze na pytania  zrozumiano?   skinęłam jedynie głową  wytężając słuch.   nie skończyło się zwykłym pożegnaniem?   rzucił na początek.   nie.   burknęłam zaciskając dłonie.   i po chuju nie wiem co zrobić.   dodałam  na co uśmiechnął się tylko  dając do zrozumienia  że zamierza dobić mnie jeszcze bardziej.    co czujesz?   wzruszyłam ramionami. nachylił się do mojego ucha. ostatni wydech  ostatnie słowa.   zależy Mu. cholernie Mu zależy.

definicjamiloscii dodano: 9 grudnia 2011

znajomy usiadł tuż obok zaczynając nawijkę. - słuchaj, bez ściem. odpowiadasz szczerze na pytania, zrozumiano? - skinęłam jedynie głową, wytężając słuch. - nie skończyło się zwykłym pożegnaniem? - rzucił na początek. - nie. - burknęłam zaciskając dłonie. - i po chuju nie wiem co zrobić. - dodałam, na co uśmiechnął się tylko, dając do zrozumienia, że zamierza dobić mnie jeszcze bardziej. - co czujesz? - wzruszyłam ramionami. nachylił się do mojego ucha. ostatni wydech, ostatnie słowa. - zależy Mu. cholernie Mu zależy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć