 |
wiesz,myślę o tym co noc. co noc biję się z pytaniem 'dlaczego' , i próbuję odciągnąć od siebie wyrzuty sumienia. czasem już nie mam sił - wymiękam. nie umiem rozwiązać tej pieprzonej zagadki jaką jesteś Ty. / veriolla
|
|
 |
uwielbiałam tą fascynację wypisaną na Jego twarzy, gdy o czymś opowiadał. wielbiłam iskierki w oczach, i to jak mówił: ' to niesamowite'. mogłam wtedy przyglądać mu się godzinami, gdy z uśmiechem na twarzy mówił o czymś co tak bardzo Go kręciło. / veriolla
|
|
 |
te wszystkie dziewczyny znały go tylko jako wiecznego cwaniaka i łamacza serc w kolorowych bluzach , markowych jeansach , białych adidasach , z irokezem postawionym na gumę . ale tylko mnie dał się poznać jako zwykły chłopak w potarganych , kasztanowych włosach,zwykłej podkoszulce i trampkach . tylko ja widziałam jak siedząc u mnie w kuchni i rozmawiając z tatą cudownie się zawstydza , ja mogłam czuć jego kołatające serce parę chwil przed tym , jak powiedział , że kocha . nie dostrzegałam w nim chłopaka , który od razu będzie chciał zaciągnąć do łóżka , tylko widziałam jak niepewnie pyta mnie , czy może chociażby przytulić , gdy siedzieliśmy na mokrej ławce w parku jednego dnia. ja odnalazłam w nim zagubionego romantyka, który potrafi całować się w deszczu , niespodziewanie zapukać do drzwi z kwiatami.ze mną spędzał te długie godziny nocne leżąc na łóżku przy malutkim świetle lampki i prowadził szeptem rozmowy o uczuciach . dał mi poznać swoje wnętrze,które od razu pokochałam / ransiak
|
|
 |
zawsze zabierał mi cukier, bym piła gorzką herbatę , bo jak twierdził tak słodko się przy tym krzywiłam. mimo , że było ciepło wciskał na mnie swoją bluzę, tylko po to by później pachniała moimi perfumami. gdy przechodzilśmy przez pasy, łapał mnie za rękę, i ciągnął za sobą, bym przypadkiem nie wpadła pod samochód. gdy piliśmy, pił moje kolejki, twierdząc , że alkohol szkodzi zdrowiu. i mimo , że z charakteru był skurwysynem - dla mnie potrafił być wyjątkowo miły. / veriolla
|
|
 |
"kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nie miałam pojęcia, że będziesz tak dla mnie ważny"
|
|
 |
wybacz mi arogancję, taka już moja natura. / veriolla
|
|
 |
- brak mocy. - naładować? - haha, nie. - no, ale moja ładowarka ma super moc. - nie wątpię, aczkolwiek poradzę sobie sama. - wycwaniła się, masturbantka jebana. - ahahahah, jesteś jebnięty. / veriolla
|
|
 |
serce waliło mi jak oszalałe. przed oczami robiło się ciemno, a ręce trzęsły się do tego stopnia, że nie mogłam w nich nic utrzymać. usta powoli zaczęły sinieć. usiadłam , bo nie byłam w stanie utrzymać się o własnych siłach. ' Kinga, co jest?!' - podbiegła zdenerwowana mama. ' niee .. nic ' - wydusiłam z siebie. nagle Jej wzrok przeniósł się na stolik nocny. doskonale wiedziałam co zobaczyła. 'cholera jasna, miałaś nie brać tych pierdolonych tabletek' - wydarła się, zabierając pudełko. patrzyłam się na ścianę, nic nie mówiąc. nie miałam sił tłumaczyć Jej , że to nie ja - to uzależnienie. nie umiałam przyznać się , że przegrywam z tymi dużymi, białymi pigułkami. / veriolla
|
|
 |
powrót nad ranem dość chwiejnym krokiem. poranione nadgarstki. zadrapane ręce. rozwalona warga. limo pod okiem. nieład na głowie i pytanie mamy:' Kinga, coś Ty robiła?!' , oraz odpowiedź: ' nie pamiętam, mamo. ale zapewne walczyłam o swoje', po czym rzut na łóżko , wtulenie się w ulubione poduszki i zaśnięcie. / veriolla
|
|
 |
I czuję się kurwa całkiem żałośnie,gdy myślę o Tobie nocą i błądzę.
|
|
|
|