|
nie żyw już urazy, próbowaliśmy tyle razy
|
|
|
u mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość
|
|
|
ja ciągle wracam, choć mówię, że to ostatni raz
|
|
|
ta dziewczyna to anioł, a to co przeżyła to piekło, mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy - to piękno
|
|
|
Nie mogę odejść nie wiedząc czy dasz sobie radę.
|
|
|
|
"I jeszcze jutro się obudzisz, i zaboli. I pojutrze też, ale za każdym dniem coraz mniej."
|
|
|
|
Jesteś pierwszym, najpierwszym, zupełnie jedynym mężczyzną, przez którego robi mi się czasem czarno w oczach i słodko w ustach i zupełnie nieprzytomnie w głowie
|
|
|
Czas nam ucieka i mijamy to, co piękne i gdy odchodzi osoba, to po prostu pęka serce, ja wiem co to za ból, bo przeżyłem to samo, nie ma bliskiej osoby, przy której wstawałeś rano.
|
|
|
Nic nie warte znajomości po czasie tracą wartość U mnie z ludźmi jak z rapem - nie ilość tylko jakość Zbijam pionę ze strachem, czas lepsze życie zacząć on daje odwagę by cały ten burdel ogarnąć.
|
|
|
nieobecność powoduje, że serce traci na wadze.
|
|
|
|
“Nie wiem co jest gorsze. To jak bardzo za Tobą tęsknię, czy świadomość, że Ty nie tęsknisz wcale.”
|
|
|
|