|
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach,
może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach.
|
|
|
musisz przestać walczyć w przegranych bitwach.
|
|
|
Wydaje mi się,że jeśli ktoś nie był szczególnie popularny, błyskotliwy ani przystojny w latach szkolnych i nagle mówi coś, z czego inni się śmieją, to zaczyna traktować żartowanie jako swój azyl.Myślisz sobie,może i niezgrabnie się poruszam,mam głupią wielką twarz i uda,nikomu się nie podobam, ale przynajmniej jestem zabawny.To takie przyjemne uczucie rozśmieszać ludzi,że zaczynasz na tym polegać.To tak jak gdybyś przestając być śmiesznym, przestawał istnieć.
|
|
|
Nie zamierzam tego robić tylko po to,żebyśmy mogli powiedzieć,że to zrobiliśmy.
I nie zamierzam tego robić,jeśli potem pierwsze Twoje słowa będą:" nie mów o tym nikomu" albo : " zapomnijmy o tym ".
Nie rozumiesz, że jeśli musisz coś trzymać w sekrecie,to dlatego,że nie powinieneś tego robić?
|
|
|
Jeśli chcesz, możesz przyjść. Kupić wino i zostać na noc.
|
|
|
Mam ochotę wyjść na dwór, pójść do parku i spotkać się ze znajomymi tak jak w wakacje poczuć ta więź, atmosferę. I owszem mogę wyjść, iść do tego pieprzonego parku, spotkać się z nimi, ale i tak nie poczuje tego co wcześniej bo to jakby prysło.
|
|
|
Tak bardzo chciałabym cofnąć czas i wyjątkowo powiedzieć tych kilka słów więcej.
|
|
|
Tęsknie ale nie tęsknie ? Brakuje mi tego jak kiedyś było pomiędzy mną, a moimi kumplami... Tak bardzo tęsknie za tymi idiotycznymi żartami, wygłupami, tym jak mnie traktowali. Chyba tęsknię nawet za tym jak się ze mnie śmiali. Może i widuje ich raz w tyg. ale to nie zdecydowanie to samo co codziennie. Mam wrażenie, że już nie jest fajnie tak jak wcześniej. Czuje, że już nie maja mnie za tę samą osobę jaką byłam.
|
|
|
"Bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię."
|
|
|
"Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka."
|
|
|
"Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach."
|
|
|
|