 |
Czasami wątpię jak Ty w cały świat.Czasami wątpię w siebie, wątpię w nas.To jest tak silne, że wraca do mnie w snach.Przewracam się, leżę, nie mam siły by wstać.
|
|
 |
ile mogę osiągnąć, ile stracić nie wiem, czas pokaże
|
|
 |
Pogubione wątki. Pogmatwane myśli. Natrętne nadzieje.
|
|
 |
I wiesz co ? nie mów że nie masz nic do stracenia, bo do póki masz życie,to je kurwa doceniaj.
|
|
 |
- kochasz go, prawda? - tego idiotę, kretyna, skurwysyna, szmaciarza, dupka i chuja? żartujesz? - nie. - tak kocham.
|
|
 |
- co robisz? - zbieram chusteczki , sa porozrzucane chyba po całym pokoju . - aż tak bardzo za mną tęsknisz?! - co ?! popierdoliło Cie ?! katar mam.
|
|
 |
obgadujesz mnie za plecami? o , to jesteś w idealne pozycji , żeby pocałować mnie w dupę
|
|
 |
no i co ty sobą, kurwa, reprezentujesz?
|
|
 |
Tymczasem , uśmiechamy się do siebie bardzo sympatycznie , dusząc na wylocie czułe spierdalaj .
|
|
 |
Mój celownik wędruję znów na ciebie skurwysynu.
|
|
 |
wiele się nie zmieniło odkąd ostatnio gadaliśmy, powiedz mi co u Ciebie dziś, a barman niech poda kieliszki.
|
|
|
|