 |
rozumiem ludzi, którzy na miłość plują. przejechali się nie raz a teraz Bogu dziękują. teraz wiem co to znaczy, teraz wiem jak się na to wszystko patrzy. miłość pojęcie względne, motylki w brzuchu? nic nieznaczące bajeczki dziecięce. / jsns
|
|
 |
czułam, że wali mi się świat. później zrozumiałam, że zacząłeś w inny sposób grać. znalazłeś inną, lepszą marionetkę, a naszą miłość spaliłeś, wrzucając do pieca nic nieznaczącą kopertę. / jsns
|
|
 |
nasza miłość odchodzi z każdą chwilą, żadne z nas jednak nie odwróci się by powiedzieć stop, nie boimy się zginąć. / jsns
|
|
 |
może to dobrze, że już nie jesteśmy razem. miłość zbudowana na kłamstwie z nikim nie idzie w parze. nie mogę zrozumieć dlaczego to zrobiłeś, myślałam, że kochasz a okazałeś się jebanym skurwysynem. / jsns
|
|
 |
wybaczyć mogłabym ci nawet dziś, me serce cierpi tak bardzo, co noc mi się śnisz. rozum nie pozwala spojrzeć mi w twe oczy, chciałabym ostatni raz usłyszeć, że kochasz niestety wiem, że to już nas nie zjednoczy. / jsns
|
|
 |
chciałabym umrzeć chociaż zupełnie nie wiem w jaki sposób, chciałabym odejść by ujrzeć strach w oczach bliskich mi osób. / jsns
|
|
 |
Kolejne już rany na ciele, mówią mi że wcale nie jest dobrze. Że to już nie jest mój problem-ale problem jest też ze mną. Przecież to nie tak miało wyglądać. Moja siła i wiara miała wziąć górę nad wszystkim. Gdzie jest ta siła ? Odeszła,wraz z pierwszym kłamstwem. Wraz z pierwszym zakłamanym słowem wypowiedzianym w moją stronę. Coś się we mnie złamało, zgubiło.I uparcie nie chcę się znaleźć. Nadzieja? Wciąż jeszcze jest, ale to nie to samo. Żyję we mnie, bez żadnego celu. I choć często myślę,że to beznadziejne tak żyć, wciąż czekając na coś co i tak nie przyjdzie. Choć myślę, że to nie ma sensu, nie widzę żadnego inne wyjścia. Wtedy zadaje sobie pytania 'dlaczego?' . I już wiem, że po prostu nauczyłam się tak żyć.
|
|
 |
XXI wiek, w którym żyjemy.. witaj w czasach obłudy i ściemy.
|
|
 |
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę z którą rozmawiasz. jestem zazdrosna o wszystkie rzeczy którymi zajmujesz się, wtedy gdy nie zajmujesz się mną. wkurwia mnie każda nie wspólnie spędzona chwila. to obsesja, to choroba, to uzależnienie. jestem chora z miłości .
|
|
 |
Wiesz, czego nienawidzę najbardziej?
Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące, czasami tygodnia, czasem miesiąca.
Nienawidzę tego czasu kiedy wiem, że mogłabym być tam z Tobą, a jestem tu.
Nienawidzę tej świadomości, że znów zaczynam tęsknić, nie mogę Cię zobaczyć, a jedyne co mogę zrobić to gapić się daleko przed siebie i myśleć, że gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby wszystko, by Cię choć przez chwilę Cię ujrzeć.
Nienawidzę tych nocy, gdy śpię na poduszce mokrej od łez i nie mam nawet siły, by się podnieść.Ból spowodowany Twoją nieobecnością w moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś.
|
|
 |
Potrzebuje po prostu uciec na jakiś czas. Odszyć się od sms, facebooka, szkoły, a nawet rodziny. Chcę pobyć trochę sama. Uspokoić emocje, przemyśleć wiele spraw, które na to czekają, zrobić to co mam zaplanowane od tygodni. Moja psychika nie działa poprawnie. Mam dość. Mam dość tego narzekania, tych kłótni tych wszystkich problemów.
|
|
 |
Ciężki charakter, ale złote serce / jsns
|
|
|
|