 |
Tak bardzo chciałbym zabić złość, znaleźć spokój w sobie.
|
|
 |
lu ludzi, chciałbym widzieć lepszy świat
ze spokojem w nim się budzić, mieć więcej zysków niż strat.
|
|
 |
Nie od dziś patrzę w niebo - choć piekło pod nogami
Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami.
|
|
 |
Celebruję życie, żyję snem, nie chcę się obudzić
Serce tłoczy wrzącą krew, nic jej nie ostudzi
Wola walki niesie mnie gdzieś wysoko
Między światem pierwszych skrzypiec,
a tym w którym gram głęboko w tle
Nie prosząc się o uznanie ani szacunek
Nie interesuje mnie jak interpretujesz naturę moich słów
Ich ogień za wcześnie się nie wypali
Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami.
|
|
 |
Zawsze znajdzie się ktoś, kto zepsuje Ci dzień, a czasem całe życie.
|
|
 |
Tęsknota wdziera się we mnie przez wszystkie tkanki ciała....
|
|
 |
Każdy dzień to walka. Walka o przetrwanie. Obudzić się. Wstać z łóżka. Żyć.
|
|
 |
I've lost control. For everything. There is a reason. It is time for my destruction.
|
|
 |
"Nienawiść przysłoniła świat....Ból zrodzony z miłości wiecznej i nieosiągalnej. Ból zrodzony z marzeń, których nigdy nie spełnisz. Oddaj mi mój oddech. Oddaj mi moje życie. Życie z Tobą."
|
|
 |
I z głową do góry mówię wciąż, że życie jest darem.
I, że czekam i wierze, że dla mnie też znajdzie się diament
Jestem bez uczuć chamem ale nigdy nie grałem.
Po co miałem budować fundament jak go zrujnowałem?
Każde odczucie Twoje, było tak jakby nagrane.
|
|
 |
Widać w moich oczach smutek chociaż niekoniecznie łzy.
Jak się gubisz gdzieś w umyśle szukasz troche lepszych dni.
Chciałbym umieć pomóc Ci pokolorować chociaż sny.
Lecz nie umiem moje kredki dawno wyblakły jak my.
Ludzie którzy już nie wierzą w nic. To rzeczywistość.
A bezradność mnie przeraża powinienem zrobić wszystko.
|
|
|
|