 |
Czuję się beznadziejnie. Tak samo czułam się wczoraj, tak się czuję dziś i pewnie jutro też będę się tak czuć.
|
|
 |
Ból duszy, to nie ból zęba, więc nie mów, że rozumiesz.
|
|
 |
tak, mogę powiedzieć szczerze, że Go nienawidzę. Nienawidzę każdej cząstki Jego skurwysyńskiego charakteru. Spieprzył mi całe dzieciństwo, bił mamę i rodzeństwo włącznie ze mną , co jest dla mnie niedopuszczalne. Przecież dzień wcześniej mówił, że kocha. Więc tak się nazywa miłością? Co z tego, że dał pieniądze, markowe ciuchy, wakacje za granicą. Dał wszystko. Zapomniał tylko o miłości rodzicielskiej i spokojnym życiu... /k_j
|
|
 |
nie tęsknisz tak do końca za Nim samym. tęsknisz bardziej za tym jak było. tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. tęsknisz za tym by ktoś zapytał jak minął Ci dzień. tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać na Twojej twarzy uśmiech. przytakujesz, prawda? to dodam jeszcze jedno - tęsknisz za tym by być komuś potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś, za tym by w końcu być dla kogoś ważna. skąd wiem? kurwa, też za tym tęsknię. / veriolla
|
|
 |
starość nie radość, młodość nietrzeźwość.
|
|
 |
są razem, bo umieli docenic czym jest miłość.
|
|
 |
Nie mów nic. W ciszy zawsze najgłośniej rozmawiają emocje.
|
|
 |
Spytał mnie czemu tak właściwie mi na nim zależy. Tak naprawdę, nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć, głównie dlatego, że nie znałam odpowiedzi. Dlaczego jest dla mnie tak ważny? Hm, może przyciąga mnie ten jego charakter wiecznego luzaka, w którego krwi krąży stale alkohol, a w płucach nikotyna. Może to te jego magnetyczne oczy, w które mogłabym wpatrywać się bez końca. Sama nie wiem, czy to jego uśmiech, czy może lewa ręka muskająca mnie po plecach podczas pocałunku onieśmiela mnie bardziej... Kiedyś przeczytałam zapewne w jednej z książek, że każdy człowiek coś w sobie ma, coś co czyni go absolutnie wyjątkowym. Myślę, że właśnie to sprawia, że mi na nim zależy, to że odkryłam w nim 'to coś'. I z każdym dniem chcę odkrywać to na nowo. / bezimienni
|
|
 |
I tylko ta chwila. Ta jedna chwila szczęścia z tobą mogłaby
uratować wszystko to co we mnie przepada...
|
|
 |
Może w końcu pokochamy to życie.
|
|
 |
Właściwie pierwszy raz w życiu byłam tak niepewna. Niepewna tego, kim jestem, na czym stoję i czego mogę się spodziewać. Lubiłam ten stan jedynie wtedy, kiedy wszystko przechylało się na moją korzyść, ale z racji tego, że działo się to dość rzadko, nienawidziłam tej ciągłej huśtawki, która niosła mnie ze skrajności w skrajność. Najgorsze jednak było to, że wcale nie chciałam z niej wysiąść, licząc na to, że on w końcu sam mnie z niej zdejmie i schowa w swoich ramionach. Tak bardzo tego pragnęłam.. / bezimienni
|
|
|
|