 |
w uszach miała słuchawki. płynęła z nich ulubiona piosenka, ta, która najbardziej przypominała Jego. spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. po chwili usłyszała dźwięk wiadomości: -'powiedziałem gwiazdom, żeby nad Tobą dziś czuwały. śpij dobrze, kochanie'.
|
|
 |
Dzwonisz - serce nagle zaczyna szybciej bić
|
|
 |
bo wystarczy jedno Twoje spojrzenie i ten Twój blask w oczach, wtedy wymiękam, naprawdę.
|
|
 |
Zapomniała o oddechu, kiedy dotknął ustami jej warg. Jego skóra pachniała oceaniczną świezością, jak listopadowe wiatry i mgły. Ich pocałunek trwał całą wieczność, ale i tak nie dość długo. Kiedy rozdzielili się, zapatrzyła się w jego oczy, widząc w nich odbicie własnych uczuć.;*
|
|
 |
` - co byś dała za jego ciało ? - szczerze ? nic , ale za jego serce oddałabym wszystko .
|
|
 |
- gdzie byłaś ?
- na spacerze .
- pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko !
- pachnę miłością mojego życia, mamo .
|
|
 |
Uwielbiała na niego patrzeć gdy się na czymś skupiał, podpierał wówczas delikatnie podbródek dłonią, robiąc niesamowicie słodką minę. Nawet tak drobnymi zachowaniami potrafił sprawić by nie mogła od niego oderwać oczu.
|
|
 |
Znów czuła Jego ciepły oddech na szyi, swoimi delikatnymi dłońmi gładził Jej włosy, pocałował Ją tak jak wtedy pierwszy raz. Była szczęśliwa do granic możliwości. W Jego ramionach czuła, że ma wszystko
|
|
 |
Pamiętam jak zawsze odprowadzałeś mnie pod sam dom , by za dziesięć minut zadzwonić i zapytać czy dotarłam cała i zdrowa do drzwi.
|
|
 |
Miłość jest wtedy, gdy On ledwie wyszedł, a Ty już chcesz do Niego dzwonić
i wtedy gdy, na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi.
|
|
 |
bo kiedyś ktoś powiedział mi ; " żeby nie pomylić miłości z przyzwyczjeniem "
|
|
 |
- Mogę Cię przytulić?
- A czy gdy chcesz zamknąć oczy pytasz się kogoś o zdanie . ?
|
|
|
|