 |
Nie wiem jak to wszystko interpretować, ale sadzę, że nadeszła już chwila kiedy oboje jesteśmy pewni jak wiele straciliśmy tracąc siebie.Oboje tęsknimy, czekamy i oboje żałujemy, że życie wystawiło nas na tak cholerną próbę, której nie udało nam się przejść.Nie potrafimy żyć osobno, ale nie jestem pewna czy umielibyśmy znów być razem.Wiem, nikt nie mówił mi, że będzie łatwo.Nikt nie obiecywał, że życie jest proste, miłość łatwa w użyciu, a wszystko da się szybko zrozumieć.Przeliczyłam się sądząc, że moja miłość wystarczy i zwycięży wszystko, bo nie ma niczego silniejszego od tego uczucia.A jednak rozpadliśmy się w łzach i w ogromnym bólu i teraz nie wiemy czy da się coś zrobić aby to wszystko naprawić.Nie wiemy czy mamy na tyle sił, aby zacząć wspólne życie od nowa.Jesteśmy tak daleko od siebie, chociaż równocześnie tak bardzo sobie bliscy.Coś nas do siebie ciągnie, ale jest też coś co karze stać w miejscu.Oh miłość jest trudna i zupełnie nie wiem jak mam sobie z nią poradzić./napisana
|
|
 |
Nie podchodź do mnie, nie zagaduj. Nie staraj się mnie poznać, nie proś o dłuższy kontakt. Nie pytaj o nic, nie spotykaj się ze mną, nie przyzwyczajaj się. Nie mów, że mnie lubisz, że pragniesz czegoś więcej. Nie kochaj mnie. Ja wcale nie jestem dobrym człowiekiem. / napisana
|
|
 |
Gdybyś teraz stanął w moich drzwiach, to pewnie nie była bym w stanie powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham i jak długo czekałam na tą chwilę. Najpierw z pewnością wykrzyczałabym Ci w twarz ile kosztowała mnie Twoja nieobecność, jak bardzo bolał mnie każdy dzień. Rozpłakałabym się wspominając wszystkie samotne wieczory i nieprzespane noce. Wyrzuciłabym wszystko złe co przytrafiło mi się po Twoim odejściu, powiedziałabym jak znienawidziłam świat, ludzi, życie i jak bardzo zamknęłam się w sobie. Ciekawa jestem czy uwierzyłbyś, że można tak bardzo cierpieć z miłości, że można umierać od nowa każdego dnia i każdego dnia mówić sobie, że właśnie teraz tęskni się po raz ostatni, że można tak bardzo oszukiwać siebie i wszystkich dookoła, że już wszystko jest dobrze, a moje małe serce wreszcie zostało poskładane w spójną całość. Bez Ciebie jest tak cholernie źle, ale czy potrafisz uzmysłowić sobie ile żalu, bólu i tęsknoty mieści w sobie moje wątłe ciało? / napisana
|
|
 |
Jeszcze nie słyszałam, aby historia w której dziewczynie zależało bardziej, skończyła się dobrze. / napisana
|
|
 |
A może po prostu ludzie myślą, że jeżeli odejdą od nas to zabiorą ze sobą wszystko co wnieśli do naszego życia? Może mają wrażenie, że znikną wraz ze wspomnieniami, ze szczęściem, że zabiorą całą miłość jaką nam dali? Nie wiem, może sądzą, że ich odejście nie przyniesie nam bólu, łez i tęsknoty, bo dadzą radę zabrać również i to. / napisana
|
|
 |
może tu właśnie chodzi o to że ja wcale nie jestem taka na jaką wyglądam? może Ty, tak naprawdę mnie jeszcze w ogóle nie znasz? może tak naprawdę jestem niepoukładana jak moje włosy rano, kiedy wstaję z łóżka? może mam pewne przyzwyczajenia, których nie zmienię, i masę wad, o których nikt nie wie? może tak naprawdę za moimi brązowymi oczami nie chowa się radość i szczęście, tylko ból i łzy które moczą moją poduszkę? może właśnie wszystko się u mnie sypie, a Tobie i tak nadal wydaje się że jest wszystko w porządku, bo mam tusz na swoim miejscu, i wargi w całości? nie słyszałeś nigdy jak moje serce pęka,rozpada się kiedy to po raz kolejny słyszę że coś spieprzyłam, że to wszystko moja wina. a starałam się całą sobą. nie mianuj się więc z durnym uśmieszkiem na twarzy moim przyjacielem, bo do cholery nic o mnie nie wiesz. nie znasz mnie
|
|
 |
Wszystko sprowadzam do takich praktycznych rzeczy jak lokata i automat bo do ludzi trzeba mówić prostym językiem, a życie przecież jest takie życiowe. Trzeba umieć obsługiwać się wszystkim i z wszystkimi. Nie mówię tu już o takich banałach jak picie z kubka . to oczywiste ,że nie przechylisz całego bo się zalejesz tak samo jest z ludźmi, nie zaufasz całkowicie bo się przeliczysz.
|
|
 |
- Obiecaj , że zaprosisz mnie w przyszłości na swój ślub.
- Obiecaj , że przyjmiesz zaręczyny.
|
|
 |
Nie mieli facebook'a, nie mieli komórek. Więc okoliczności na nich wymuszały to, że musieli być ze sobą, żeby porozmawiać, żeby się poczuć, żeby się zakochać, znienawidzić. Oni musieli się dotknąć i trochę po obcować ze sobą. No my... my niekoniecznie już musimy.
|
|
 |
wiesz kto to przyjaciel ? przyjaciel to osoba od której nie wymagasz by Cię kochała, bo i tak Cię kocha. nie wymagasz by przy Tobie była, bo i tak przy Tobie jest. nie wymagasz, żeby z Tobą płakała, bo i tak płacze. nie wymagasz zaproszeń, bo zawsze czujesz się zaproszony. przyjaciel to osoba, która nigdy nie będzie chciała Cię zranić.I wiesz ze zawsze możesz na nią polegać i nigdy cie nie zostawi.
|
|
 |
-Jakie jest twoje największe marzenie?
-Mieć dwójkę dzieci, a twoje?
-Zostać ich ojcem.
|
|
|
|