 |
|
- kochasz ją?
- kocham...
- i odchodzisz dlatego, że łatwiej jest odejść niż walczyć o to
czego się pragnie?
|
|
 |
|
ciekawe co byś zrobił jakbyś się dowiedział, że to moje ostatnie miesiące.
|
|
 |
|
i gdy się nudzi... tak powstają plotki.
|
|
 |
|
znam go! zdaje się że ma 185 cm wzrostu, śliczne brązowe oczy, pełne usta, duże dłonie, silne ramiona,
najpiękniejszy uśmiech na świeci i .. zdaje się, że ukradł mi serce.
|
|
 |
|
każdy coś w życiu zjebał,
nie mogłam być gorsza
|
|
 |
|
nie ogarniam siebie, Ciebie, jego, ją, życia i takie tam.
|
|
 |
|
to nie możliwe, ale chciałabym być z Tobą i móc Cię objąć ten jeden raz. Czasem wyobrażam sobie co robisz, choćby w tej chwili... Ciekawe kto na Ciebie patrzy jeśli jest ktoś taki i czy mimo wszystko pamiętasz o mnie..
|
|
 |
|
kocham cię. po jednym piwie, czterech, flaszce wódki. na trzeźwo też.
|
|
 |
|
dziękuje za mile spędzone chwile i pojary zostawiane
na alkoholowych imprezach, to naprawdę zacne okazywanie miłości.
czułam się taka wyjątkowa paląc po tobie skręta, że aż
rzygać mi się chciało tą wyjątkowością...
|
|
 |
|
to jak wmawiać mrówce, że jest bogiem i ma władzę nad wszechświatem,
tak właśnie odbierałam jego słowa na temat tego, że jestem ważna,
czułam się insektem, obrzydliwym, małym, drażniącym insektem.
|
|
|
|