 |
hodujemy w sobie nieszcześliwą miłość, karmimy ją nadzieją i twoimi rzadkimi wiadomościami. umieramy powoli, śmiercią powolną jak śmierć z głodu.
|
|
 |
Bo ja nie wiem czy Ty mnie kochasz czy co Ty robisz, bo nigdy do końca nie pokazujesz co jest prawdą, a co tylko wymyślasz sobie na moje potrzeby, nie wiem, bo przecież nigdy kurwa nie potrafiłeś kochać.
|
|
 |
Nie jestem jakaś wyszukana czy nieosiągalna, nie jestem ani trochę jak Ci się wydaje, nie jestem idealna, ja nawet koło ideału nie stałam, lubię nawpierdalać się po 23, lubię wracać nad ranem do domu i słyszeć tylko stukot obcasów uderzających o chodnik, lubię pieprzyc głupoty ludziom, których poznałam 10 minut wcześniej, lubię upić się i płakać na ławce w parku, ściągam na klasówkach, nie uczę się, palę papierosy, czytam, słucham muzyki, potrafię być w chuj zazdrosna, potrafię w chuj dobrze słuchać, często brudzę się jedzeniem i zawsze wypadają mi wszystkie warzywa z cheeseburgera, nie jestem zimna ani zamknięta w sobie, nie jestem jakaś nadzwyczajna, więc proszę, nie wypowiadaj się na mój temat skoro kurwa zwyczajnie nie masz o mnie pojęcia.
|
|
 |
Każdy z nas mówił, że w życiu nie pozwoli sobie upić się tak bardzo, żeby urwał mu się film, każdy z nas zarzekał się, że papierosy śmierdzą i że nie wyobraża sobie siebie z papierosem w ustach, nie mogliśmy sobie wyobrazić jak to jest, którąś noc z rzędu nie wrócić do domu na noc, wszyscy uważaliśmy, że seks jest obrzydliwy i nie mogliśmy zrozumieć jak można być z kimś aż tak blisko, a wbicie sobie igły w żyłę, przekraczało według nas ludzkie pojęcie, pamiętasz? To było tak dawno, my wszyscy, głupie, naiwne dzieci, myślące, że wiedzą nie wiadomo jak dużo o życiu, nawet nie zdające sobie sprawy jakimi potworami się staną.
|
|
 |
myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie, czwarte wiem a piąte przeczuwam. jestem kobietą!
|
|
 |
Tak bardzo chciałeś tego, bym nie mogła jeść i spać,
żebym siedziała nocą na balkonie i paliła papierosa
jednego za drugim, patrząc załzawionymi oczami w gwiazdy?
Nie chciałbyś, gdybyś mnie kiedykolwiek kochał...
|
|
 |
każdy skrawek mojej skóry syczy z bólu i żyje ze świadomością, że już niemalże rok bez czułych rąk, pościeranych opuszków palców i oddechu z domieszką alkoholu wymieszanego z coca-colą.
|
|
 |
kobiecie nie wypada palić wiem, ale co począć gdy ma świadomość, że właśnie szaleje jej dusza, której nie da się owinąć w kaftan bezpieczeństwa?
|
|
 |
Budzimy się rano ze świadomością, że możemy wszystko. Wystarczy mieć tę jedną osobę dla której bedzie nam się chciało wyjść z łóżka i stawiać czoła wyzwaniom . /mzcs
|
|
 |
życie to klub z selekcją-uda się najlepszym . /mzcs
|
|
 |
kocham frajera bez uczuć i tyle . /mzcs
|
|
 |
ksiądz: jeżeli chłopak chcę zdobyć sympatię dziewczyny powinien.. kolega: myć zęby! / kochana 3A♥
|
|
|
|