 |
nie potrafię sklecić prostego zdania, wzory z fizyki dla mnie są czarną magią, nie mam pieniędzy, chęci do życia, ani nawet szluga w portfelu, ostatnimi czasy warga dolna zrasta mi się z górną, bo nie ma z kim porozmawiać i nawet gówno na ulicy wygląda wyjątkowo gównianie aczkolwiek... wszystko spoko, bo to chciałeś usłyszeć prawda?
|
|
 |
wiesz co staje się z niegrzecznymi dziewczynkami kiedy ich silna skorupa rozpada się jak skorupka jajka? wtedy one przestają pić, palić papierosy i wciągać za blokiem. Zwyczajnie milkną, a potem nikną jak kamień wrzucony do wody nikt nie wie kiedy i gdzie się podziały...
|
|
 |
nagle ucicha w głowie mała cząstka mózgu, która odpowiedzialna jest za racjonalne myślenie, w sercu obumiera element w którym niegdyś znajdowała się miłość i jesteś pustym, kartonowym człowiekiem, który doprowadza innych ludzi do łez, nie boli prawda? zostałaś wrzucona do najniższego stadium człowieczeństwa.
|
|
 |
moja naiwna, leniwa, słodka, uciekająca gdy zraniona. czerwona, cenna... aż czasem o nią mi strach, że zabraknie jej by mogła dopłynąć do serca.
|
|
 |
-puk puk.. -kto tam? -zagrożenie z matmy.
|
|
 |
czwarta rano - uczeń dzwoni do nauczyciela matematyki: -halo? -śpi pani? -śpię. -a my sie jeszcze kurwa funkcji uczymy!
|
|
 |
kilka ostatnich kroków
by dojść do szczęścia...[Onar]
|
|
 |
mam blizny na całym ciele po jego pocałunkach...
|
|
 |
posmak fajek w ustach, łzy w oczach,muzyka w słuchawkach, ciepła herbata-bardzo miły piątkowy wieczór, ale to norma przyzwyczaiłam się że życie pieprzy mnie jak chce. /mzcs
|
|
 |
a dzięki Tobie na mojej twarzy samo wypisuje się szczęście.
|
|
 |
i nagle wszystko w Tobie zaczęło mnie tak cholernie jarać ♥
|
|
|
|