 |
aby na same dno nigdy się nie stoczyć, z wybranej drogi nigdy nie zboczyć
|
|
 |
ona musiała się zauroczyć ale zawsze odwracała wzrok kiedy patrzył jej w oczy..
|
|
 |
mamo, spójrz mi w twarz, proszę Cię wybacz, wiem po policzkach niejedna łza Ci spływa...
|
|
 |
zbyt często gości uśmiech na ich gębach, przyjdzie czas zostawię ślady mych pięści na ich szczękach.
|
|
 |
Pierdole wszystkich, takie mam serce miękkie. Tych co mówią że za ciebie dali by se uciąć rękę
|
|
 |
Wbijam w tą chwile która nie pozwala zasnąć W te fałszywe ryje co chowają się pod maską
|
|
 |
Bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci. To wszystko minęło nigdy już nie wróci.
|
|
 |
gdy było jej bardzo źle, zamykała oczy i przywoływała jego obraz. mimowolnie na jej usta wkradał się uśmiech.
|
|
 |
Chciałabym z Tobą pójść, lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu
|
|
 |
Obojętność wszczepiona od dziecka, na słowo miłość mówi : weź spieprzaj.
|
|
 |
Skłamałabym, gdybym powiedziała ci, że nigdy nie myślałam o śmierci.
|
|
 |
I jest ci trochę szkoda że było coś między wami.. uspokajasz oddech standardowo procentami.
|
|
|
|