 |
Postaraj się to poczuć, to czego nie zrozumiesz wyczytasz z moich oczu.
|
|
 |
Mówię głowa do góry ziomek nigdy nie pękaj, patrz tym kurwom prosto w oczy zawsze o tym pamiętaj.
|
|
 |
Olać realia, pieprzyć rzeczywistość, pieprzyć to, że znów coś nie wyszło.
|
|
 |
Tego układu nie miał prawa nikt zniszczyć, Są chwile, że żałuję, że się poznaliśmy
|
|
 |
Mam garstkę tych którzy pójdą za mnie w ogień, gdy zranisz mych bliskich to nie wiem co Ci zrobię.
|
|
 |
Podnoszę się po klęsce, staram się pozbierać, chce tylko zapomnieć, zaciskam pięści, to co nas łączyło chcę wymazać z pamięci.
|
|
 |
Nie ukrywa radości, widać to na jego twarzy, ze spełniło się to, o czym bardzo długo marzył.
|
|
 |
A interesy, trzeba wiedzieć z kim się robi, wspólnik to ten typ, co nie zawodzi.
|
|
 |
Mój brat, to mój ziom, moje ziomki jak rodzina. Zaraz po Matuli, o której nie zapominam. Kocham Cię Mamo, jeszcze wszystko się ułoży.
|
|
 |
Przyjaciół mam kilku, wrogów gdzie nie spojrzę.
|
|
 |
Jesteś kurwą bez honoru, zwykłym śmieciem bez zasad, dla psów źródłem informacji jak nasza-klasa, na gębę, każdy z nas wywala ci kutasa, mam nadzieje że kiedyś oficjalnie wyjdzie na jaw, jaki jesteś ciężki frajer, jebana cichodaja, zacznij się przyzwyczajać, kiedy zaczną cie poniżać, na gębę, pluć, pluć, rzucać petem i ubliżać.
|
|
 |
Z fartem bracie, sam nigdy nie zostaniesz, przyjaźnie zawiązane są cenniejsze niż diament, kurwy sieją zamęt i próbują nas poróżnić, jebać pierdoły, cenie sobie zdanie kumpli.
|
|
|
|