 |
_________________________________________________________________ Ogłaszam mój zgon. "Chciałbym wyrwać Twe serce, aby móc zdecydować, co dla Ciebie lepsze. " / " Nie rób już więcej, co dyktuje Twe serce /tylko słuchaj, co Ci mówię do ucha. /Przekręciłem się w grobie, nic więcej nie mogę już zrobić, by Ci pomoc choć trochę. " http://www.tekstowo.pl/piosenka,cuba_de_zoo,grob.html ..
|
|
 |
Czasami życie zaskakuje. Sprawia, że zwyczajnej dziewczynie spełniają się marzenia. Takiej dziewczynie, która nigdy się w niczym nie wychylała, nie rzucała się w oczy, nikogo nie obchodziła, dla nikogo nic nie znaczyła, nie była nikomu potrzebna, do niczego się nie nadawała, wszystko psuła, czego tylko się dotknęła. Takie marzenia, o których śniła nocami, których nikomu nigdy nie wyjawiła, które pomagały jej przeżyć dzień, przeczekać wiele godzin, choć podziwiała je tylko w filmach..
|
|
 |
Porównując do najstraszniejszych horrorów, moje życie było... normalne. Teraz natomiast jest piękne..
|
|
 |
Gdybym miała nieodporny jedynie rozum, to byłoby dobrze..
|
|
 |
Mam nazwisko. To jedna z niewielu rzeczy, jakie łączą mnie z innymi osobnikami gatunku ludzkiego..
|
|
 |
" Nigdy nie groź bronią, jeśli nie chcesz jej użyć. " ..
|
|
 |
` Inna, niekoniecznie gorsza lub lepsza... Nietypowa..
|
|
 |
" Czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować. " ..
|
|
 |
Nieczęsto decyzje, które podejmujemy są właściwe. Jeszcze rzadziej trudno jest nam przyznać się do popełnionego błędu..
|
|
 |
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
 |
nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.
|
|
|
|