 |
|
codziennie powtarzam sobie, że za Tobą nie tęsknię, że Cię nie kocham, mając nadzieję, że kiedyś w to uwierzę .
|
|
 |
|
najcięższą rzeczą jest oglądnie kogoś kogo kochasz, kochającego kogoś innego.
|
|
 |
|
chciałabym żeby był ktoś taki, kto będzie we mnie wierzyć, nawet wtedy kiedy ja sama przestanę w siebie wierzyć. ktoś kto bezwarunkowo, tak po prostu będzie mnie kochać za to, że jestem, a nie za to jaka jestem.
|
|
 |
|
po prostu nie mam siły, żeby męczyć się na tym świecie zapełnionym tak wieloma fałszywymi osobami.
|
|
 |
|
ostatnimi czasy, trochę zbyt często przeciekają mi oczy..
|
|
 |
|
chciała tylko się przytulić. nie miała ochoty na wielkie uczucie, nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham', bo już dawno przestała wierzyć facetom. chciała się tylko najzwyczajniej w świecie przytulić .
|
|
 |
|
mam już dość udawania, że jest 'w porządku, świetnie jak zawsze', jest strasznie, naprawdę paskudnie.
|
|
 |
|
nie mogę wybaczyć sobie, że nie potrafiłam cię wtedy zatrzymać.
|
|
 |
|
nie jest silna, wcale. umiera co dzień i tylko jakimś cudem co dzień na nowo budzi się do życia. gubi się. właściwie to zawsze jest zagubiona. nie szuka pomocy. czasem po prostu lubi pogadać do rzeki, ściany, łąki. ucieka od wszystkiego, nie umie się tłumaczyć.
|
|
 |
|
oddychaj by czuć serce (...),
by mieć szczęście częściej niż czasem.
|
|
 |
|
Każdego dnia rano przyczepiała sobie uśmiech, aby ktoś nie zorientował się jak bardzo cierpi
|
|
 |
|
Leżała zawinięta w kłębek na łóżku i tępo patrzyła w sufit. Może w końcu zrozumiała, że życie nie jest takie piękne i pora nauczyć się cierpieć.
|
|
|
|