 |
chciałabym mieć Cię na wyłączność. chłonąć Twój zapach. zapamiętywać wspólne chwile. topić się w Twoich oczach. wiesz? uwielbiam Cię. naprawdę
|
|
 |
O wiele ciekawiej rozmawia się z szowinistą niż z wielbicielem słabej płci.
|
|
 |
jedyne czego się dziś naprawdę boję, to że kiedyś stracę swój uśmiech,
bo to jedyne co mam i jedyne, co można mi odebrać.
|
|
 |
Chciałam, żeby tylko mnie dotknął jak jeszcze nikogo innego nie dotykał, żeby tęsknił do moich dłoni, uśmiechał się i w myślach zabierał mnie wszędzie ze sobą ...
|
|
 |
Brakuje mi Ciebie tak bardzo. Czuję taką pustkę. Nie wiem jak ją wypełnić. Codziennie rano budzę się i moją pierwszą myślą jest Twoje imię. Zasypiam myśląc o Tobie. Przed oczami mam sceny których nigdy nie było. Wyobrażam sobie 'co by było gdyby'. Gdybyś tu był. Co będzie gdy się spotkamy. Czy taką mnie sobie wyobrażasz? Na samą myśl o tym spotkaniu
serce szybciej mi bije. Pewnie nawet nie dam Ci dojść do słowa. Po prostu podejdę obejmę Cię i spojrzę zaszklonymi oczami na najcudowniejszego człowieka na ziemi. Do pełni szczęścia potrzebne będzie już tylko wyszeptane 'Kocham Cię'.
|
|
 |
Nie wiedziała, że to dopiero początek jej drogi krzyżowej, że to tylko namiastka prawdziwego cierpienia...
|
|
 |
Brakuje mi tych spotkań cholernie. Jakby ktoś wydarł mi z rąk mały, prywatny skarb. Stoję zdezorientowana jak okradzione dziecko i nie wiem, co się właściwie stało. Niby takie proste, niby takie oczywiste, zdarza się przecież. A wcale nie proste i wcale nie oczywiste. Bo jak to tak. Stracić coś, czego nawet nie zaczęło się tak naprawdę mieć. A może troszeczkę zaczęło, tylko po co. Chciałoby się, żeby jakiś sens był w tym wszystkim, a tu wcale go nie ma.
|
|
 |
Miłość. Oczywiście jeśli to słowo ma jakiś sens, to na pewno nie w relacjach między mężczyzną a kobietą.
|
|
 |
Jakie to piękne, krzywdzi Ją i pożąda jednocześnie.
|
|
 |
Nie mogła przejść obok lustra nie szukając się w nim.
|
|
 |
Wierność - brak właściwego obiektu do zdrady na horyzoncie.
|
|
 |
Ja. Jego ulubiony przedmiot.
|
|
|
|