|
W ogóle nie myślę o tym, co będzie jutro, ani o tym, co było wczoraj. Nie myślę nawet o tym, co zdarzy się za dziesięć minut. Dla mnie istnieje tylko ta chwila. Jeśli jest dobra, skarbie, to czuję się szczęśliwa. A jeśli kiepska, jak choćby podczas czytania tego sprawozdania, po prostu czekam, aż przeminie. Każdą chwilę traktuję odrębnie. I ty też powinnaś się tego nauczyć.
|
|
|
Ludzi nie kocha się za to, że są doskonali, tylko pomimo to, ze tacy nie są.
|
|
|
I mimo że już Cię ze mną nie ma, dla mnie jesteś wieczny. Jakaś część mnie zawsze będzie się łudzić, choć w żaden sposób tego nie okażę. Nie będę przejawiać, że kiedykolwiek byłeś dla mnie ważny. " Jeśli się wstydzisz, to znaczy, że Ci zależy. " powiedziałeś kiedyś. Szkoda, że nie wszyscy wiedzą, że tak winni to pojmować
|
|
|
Dawał mi wyraźnie do zrozumienia - choć głośno tego nie powiedział - jak trzeba Go traktować. Jako męzczyznę, który powinien mieć wszystko, czego zapragnie. Dostać to, po co nawet nie chciało Mu się sięgnąć ręką i kiwnąć palcem, bo Jemu się po prostu należało
|
|
|
Był zepsuty, zmanierowany, zblazowany. Mętny etycznie i uśpiony moralnie. Na jakich bajkach On się wychował?
|
|
|
Miał swoje sposoby na to, jak kobiety zdobyć i jak się ich pozbyć. Wszystko robił z łatwością. Tak od niechcenia, jak strąca się babie lato z jesionki, okruszki z serwetki; właśnie tak rozstawał się z niechcianą kochanka.
|
|
|
Utrzymywał mnie w przekonaniu, że niczego ode mnie nie chce. Ja też pragnęlam tylko na Niego patrzeć. Posłuchać, co miał do powiedzenia.
|
|
|
Szczyt marzeń każdej dziewczyny wygląda dokładnie tak jak On.
|
|
|
Znałam wszystkie Jego gesty. Lubiłam, jak na mnie patrzył. Jak trzymał dłonie na kierownicy i jak zmieniał biegi...
|
|
|
Szukałam Cię. Mojego szczęścia, jedynej nadziei, kolejnego jutra i poprzedniego wczoraj. Już nie umiem pisać o Tobie jak kiedyś. Czas... Tak, to on wszystko zmienia. Szukałam Cię, znów tańczyłam ze śmiercią... I nie znalazłam bo zapomniałam, że w po prostu... W sercu Cię schowałam. A i tam jeszcze kiedyś Cię odszukam.
|
|
|
Nadal mamy nadzieję. Nic nie możemy na to poradzić. Udajemy, że jesteśmy szczęśliwe, a kiedy widzimy pary całujące się na ulicy parodiujemy odruch wymiotny. Ale same pragniemy miłości. Wierzymy w nią. Nawet jeśli wiemy, że faceci to skurwiele, to i tak mamy nadzieję, że jeden z nich uratuje nas przed życiem w samotności.
|
|
|
Takiego bałaganu tu jeszcze nie widziałeś. Kubki po niedopitej mięcie stoją na parapecie. W oczy chyba najbardziej rzucają się porozrzucane po całym stole pozapisywane do połowy kartki, ubrania zalegające na podłodze i gruby, szary kot usadowiony wygodnie na niepościelonym łóżku, tuż obok mnie. Bałagan w moim pokoju, to tak naprawdę bałagan w moim umyśle.
|
|
|
|