 |
`Nie wiem czy to miłość, ale wiem, że ciągle ukradkiem zerkam na Ciebie, w kółko patrzę jaki masz opis na gg, jeśli widzę tam jakieś buziaki to na przemian wściekam się i płaczę. marzę o tym, by Cię dotknąć. by Cię mieć. by móc Cię przytulić, ot tak, przy wszystkich, by zobaczyli jak jestem zakochana czy też zauroczona Tobą, że nie wyobrażam sobie być bez Ciebie, że boję Ci się wyznać jak bardzo mi na Tobie zależy, że śnisz mi się każdej nocy i tylko wtedy jestem szczęśliwa, że rankiem łapię doła, bo się budzę i już wiem, że to był tylko sen.///panicarra
|
|
 |
Gdybys byl, a nie bywal... Bylabym wreszcie czyjas... Nie, bezpanska az tak... Rdzawa milosc, gdy kocham, a nie wiem czy jestem wazna dla Ciebie. Kocham, ale nie wiem czy daje Ci szczescie...
|
|
 |
i nie było ci dzisiaj w szkole. emanowałam szczęściem. twierdzę, że już mi przeszło z tobą. nie przejmuj się . może znajdzie się jeszcze taka, której będzie na tobie zależeć. powodzenia! /// milka79
|
|
 |
wielki dół! ; ( ale tylko dni spędzone z wami pomagają mi przetrwać! dziękuję, że mnie nie opuszczacie! /// milka79
|
|
 |
po lewej stronie dwa serca: jedno które już nie bije i drugi wyryte cyrklem na nadgarstku./// milka79
|
|
 |
Koniec. Wyleczyłam się. W końcu udało mi się Ciebie pozbyć. Moja podświadomość jest wolna, a ja w końcu zaczynam żyć życiem, nie Nim. Moje serce doszło do siebie, ale to nie znaczy, że jest gotowe ponownie pokochać. O nie, już więcej nie zaryzykuję. Zbyt wiele mnie to kosztowało. Zbyt wiele brutalnych wspomnień, które powodowały bezsenność.
Nie umniem się doczekać kiedy tak powiem...:((((
|
|
 |
palę, bo muszę być od czegoś uzależniona. kiedyś to Ty byłeś, moją nikotyną powolnie buszującą w moich płucach. dzisiaj, są to papierosy. każdego poranka, biegnę boso, w za dużym swetrze na taras i patrząc na wschodzące słońce, napawam się porankiem. myślę wtedy o Tobie, wiesz? przypominają mi się momenty, kiedy skrupulatnie starałeś mi się wyrwać mojego zabójce z kruchych dłoni, z oczami przepełnionymi troską. martwiłeś się o mnie. a dzisiaj, wbrew Tobie - funduję sobie powolną śmierć. przecież wiesz, że ubóstwiam być bezwzględnie złośliwa, kochanie.
malinowapychota
|
|
 |
Miło mi znów mnie zraniliścieee....
|
|
 |
Ten cię kocha, przez kogo płaczesz- M.Cervantes// Moja Wercia
|
|
 |
Ten cię kocha, przez kogo płaczesz- M.Cervantes// Moja Wercia
|
|
 |
Ja mówie o tobie MÓJ SKARB.. A moja przyjaciółka CH*J
|
|
|
|