 |
|
Co się ze mną dzieję ? Tak to Ty .. Od poniedziałku wśród ludzi chodzę nieobecna , trzeba do mnie po kilka razy mówić ,żebym zrozumiała o co chodzi.Jak wracam do domu płaczę albo śpię .. Jest tragicznie . Nigdy tak nie było. Mam nerwobóle w okolicach klatki piersiowej , nie mogę jeść. Jeszcze Ty musisz bardziej psuć mi życie , jeszcze bardziej. Dręcząc mnie całymi dniami w szkole.. Kocham Cię ale już nie wytrzymuje.. Potrafisz mnie zmanipulować .. Nienawidzę siebie za to.. To przez to wszystko tak wygląda moje życie od poniedziałku../lokoko
|
|
 |
|
"Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest." - Huczuhucz
|
|
 |
|
i nie obchodzi Cię to czy ustoję, czy upadnę..
|
|
 |
|
Ból którego nie da opisać się słowami, niszczy
mnie od środka
|
|
 |
|
jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu, to
skorzystam z niej, bo nie trzyma mnie
już nic tu
|
|
 |
|
Nie mam już sił.. Moje serce wygląda jak suszone winogrono. Nie jestem pewna czy dopływa tam jeszcze krew. Praktycznie pewnie tak bo jeszcze jakoś funkcjonuje. Teoretycznie - nie jestem tego pewna.
|
|
 |
|
myślałam, że bez Ciebie umrę i chyba umarłam
|
|
 |
|
Kiedy tęsknisz to choćbyś uciął sobie rękę będziesz wierzył,że odrośnie.Choćbyś stracił mowę,będziesz mówił do ludzi wierząc,że ktoś usłyszy.Możesz stracić wzrok ale będziesz wmawiał,że świat nadal jest kolorowy.Choćbyś upadał po ilekroć razy to tyle kroć razy podniesiesz się z uśmiechem na twarzy,będziesz mówił,że nie bolało,nawet jeśli dostaniesz mocno w pysk, będziesz prosił o wyrozumienie mimo,że sam przestajesz rozumieć samego siebie.Będą lały się łzy,ale ty,ty przecież nie płaczesz.Wymyślisz sto powodów by zostać w domu i czekać na wiadomość,by przeglądać zdjęcia,by czytać maile,ale nie,przecież przeszłość podobno nie istnieje.Możesz trafiać do obcego łóżka,nazywać je swoim,a po wszystkim,nie spojrzysz sobie nawet w oczy.Choćbyś przytulał ramiona najzimniejsze na świecie,będziesz wmawiać sobie,że właśnie takich potrzebujesz.Gdy tęsknisz wciąż masz nadzieję,że nastanie dzień,w którym znowu zobaczysz ukochaną osobę, wierzysz,choć nikt poza Tobą nie daje na to żadnej nadziei./shony
|
|
 |
|
Samotnosc mnie dopadla... moze ktos napisze? GG: 43354540
|
|
 |
|
dzień po zerwaniu znów zwijała się w nocy w kłębek z bólu . nagle zadzwonił telefon. odebrała nie patrząc na nadawcę . - słucham ? - powiedziała głosem, ewidentnie wskazującym na to, że płakała . - śpisz ? - padło pytanie . cholera, mogła spojrzeć kto dzwonił . za późno . - spałam, wiesz, która godzina ? - zapytała, udając ziewanie . - wiem, że jest po trzeciej . wiem, że nie spałaś . wiem, że leżysz teraz w łóżku z podpuchniętymi oczami, owinięta pomarańczowym kocem . wiem, że nadal mnie kochasz i żywisz ogromny żal za to co zrobiłem - powiedział, nie dając jej dojść do słowa . - tylko po to dzwonisz ? żeby powiedzieć mi co u mnie, tak ? no to idź już spać w takim razie, i sobie głowy mną nie zawracaj . bo wiesz, idealnie wiem co u mnie ! - krzyknęła do słuchawki . - chciałem ci powiedzieć, że czuję się jak skończony dupek - szepnął, po czym natychmiast się rozłączył
|
|
|
|