 |
Od poniedziałku do piątku nie mam czasu na depresje . Jest tylko szkoła, nauka, praca i tak codziennie . Cóż za monotonia , nic się nie dzieję w moim życiu jest tak cholernie szaro jak nigdy dotąd.. W weekendy albo znów powracam do pracy, albo dopuszczam depresyjne mysli do mojej głowy. To jest okropne . /lokoko
|
|
 |
Życie się sypie, kiedy ktoś kogo pragniesz zostawia cię w chuj, kiedy ty jesteś na dnie.
|
|
 |
|
a płacz wie wszystko. słowa nie wiedzą, myśli nie wiedzą, nie wiedzą sny, a płacz ludzki wie. bo płacz jest i płaczem, i tym, nad czym płacze.
|
|
 |
Czas płynie, lecz nic się nie zmienia. Ja nadal uparcie nie potrafię wyrzucić Cię z mojego serca, z moich myśli, z mojego życia.. Nie potrafię. Co z tego, że jesteśmy w bardzo dobrych relacjach ? Co z tego, że oboje uwielbiamy swoje towarzystwo, co z tego, że się widujemy, że ze sobą rozmawiamy, wygłupiamy się, śmiejemy.. co z tego.. skoro nie jest dobrze. Wcale nie jest lepiej. Niszczy mnie potworna zazdrość o Ciebie. Przecież nie należysz do mnie i nigdy nie będziesz ale nie potrafię się Tobą dzielić.. Nie potrafię. Pali mnie widok Ciebie wygłupiającego się z innymi, wolę kiedy to ja jestem w centrum Twojego zainteresowania. Kiedy mnie dotykasz, przytulasz.. Wszystko to jest jakieś dziwne. Ja jestem dziwna. Life. My life.
|
|
 |
Dawniej jeśli kiedyś zabrakło ci wody w studni to kopałeś nową. Przeciekał dach? Wchodziłeś na dach i go naprawiałeś, bo inaczej ciekło ci na głowę. Było ci zimno w dupę? Tkałaś sobie na drutach ciepły sweter. Kiedyś mieliśmy poczucie sprawstwa. Tego, ze każdy nasz problem da się łatwo rozwiązać.
|
|
 |
'Zapytałeś kiedyś mnie jaka jestem, nie chciałam lecz odpowiedziałam Ci z trudem. Zastanawiałam sie od czego zacząć i same slowa zaczeły mi sie wysuwać na Usta. Jestem wulgarna, pyskata, nieznośna,kapryśna chamska, arogancka, dumna, złośliwa, nie lubie się dzielić czymś co jest mi bardzo bliskie, mam malutkie serce ktore jest chore i czasem robi mi psikusy, jestem kosmitka ktora uciekla z Marsa i szuka organów, szybko się złoszcze ale mimo ze mam dużo wad jestem dobra osoba dla moich ludzi moge zrobić wszystko dla mojej przyjaciółki pojde za koniec świata jeśli tylko bedzie mie potrzebować, boli mnie cierpienie innych ludzi i zwierząt kocham je.Jestem niezdara potykam sie o wszystko jestem chudzinką ktora ma mocny prawy sierpowy i mocnego kopa i potrafie się bronić. Kiedyś pewna osoba mnie zmieniła na zimną suke bez uczuć ktora na wszystko pluła z góry ten ktoś zawładnął mna cała i wiem że po tym wszystkim moge Cie zrazić do siebie ale kochać potrafię'
|
|
 |
Prawdy są trzy: Cała prawda, też prawda i gówno prawda.
|
|
 |
Na pewne rzeczy nie mam wpływu, coś dzieje się mimo mojej woli. Choćbym chciała, nie potrafię tego zmienic. Kiedyś usłyszałam, że powinnam walczyć o swoje i właśnie próbuję to robić. To ja chcę mieć kontrolę nad swoim życiem, nie będą już mną kierować idioci.
|
|
 |
Po dwóch tygodniach dopadł mnie ten nostalgiczny nastrój. W końcu musiał , przecież to było takie oczywiste. Dotarła do mnie ta pesymistyczna rzeczywistość. To był tylko jeden wieczór, jednak jaki cudowny. Dzięki niemu dostrzegłam ,że jestem wolna od zgniłych uczuć do mojego poprzedniego faceta. Paradoksalne, leżąc w objęciach chłopaka czułam się naprawdę wolna. Poczułam się wyjątkowo jak nigdy dotąd. Pocałunki , którymi mnie obdarzał były obłędne. Przytulał mnie z czułością z jaką nikt jeszcze tego nie robił. Delikatnie , ale pewnie. Wiedziałam, że to tylko jeden wieczór ale dopiero dziś do mnie dociera ten fakt ,że nigdy się już nie spotkamy. Pojawił się szybko i znikąd tak także zniknął zostawiając po sobie idealne wspomnienia.. Własnie dotarło do mnie, że dostrzegłam w nim mój ideał. Zabawne zarazem smutne, że gdy już pojawi się ktoś na mojej drodze kto sprawia ,że jestem szczęśliwa, okazuje się ,że już się nigdy nie spotkamy./lokoko
|
|
 |
Uwielbiałam to w jaki sposób mnie nosiłeś gdy nazywałeś mnie chudzinką gdy mówiłeś że 50 kilogramów do noszenia to dla Ciebie nie problem gdy krzyczałeś gdy nie jadłam obiadu, kolacji śniadania z nerwów bo nie wiedziałam co będzie z nami gdy cholerny ból w żołądku nie pozwalał mi na to aby cokolwiek do niego się dostało. Teraz jem, funkcjonuje ale brakuje mu Twojej troski o mnie, brakuje mi Ciebie..'
|
|
 |
Powiedziałam Ci że z pełna odwaga mogę nazwać Cie moim przyjacielem powiedziałeś że nie chcesz nim być, że chcesz być kimś więcej, zrujnowałeś wszystko bo teraz nie mam ani przyjaciela ani kogoś więcej zjebałeś wszystko i jestem gdzieś miedzy bólem, tęsknota, nienawiścią, rozczarowaniem krzykiem, samo zatraceniem.."
|
|
|
|