|
|
Po prostu z czasem pogodziłam się z faktem, że on zawsze będzie już częścią mnie. Przestałam z tym walczyć i na siłę próbować wymazać go z serca. Kiedyś był centrum mojego świata, kiedyś wszystkie moje uczucia skupiały się na nim, kiedyś miałam być matką jego dzieci i mieliśmy się nigdy nie rozstawać. To, że życie zdecydowało za nas, nie oznacza, że zapomnę. Nie, nie. Będę się o niego troszczyć zawsze, kochając kogoś innego./esperer
|
|
|
A może moment kiedy potrafisz znów przyzwyczaić się do kogoś nowego jest momentem, który mówi, że wreszcie udało się pogodzić z utraconą miłością? Może daje znać, że pewien etap ma się już za sobą i że to najwyższy czas na nowe, lepsze życie? / napisana
|
|
|
a ten uśmiech to chyba już przyzwyczajenie..
|
|
|
Nie myśl o błędach, większości z nich nie naprawisz.
|
|
|
za rękę z bezczelnością, wiesz, sami przeciw wszystkim
|
|
|
musisz przestać walczyć w przegranych bitwach.
|
|
|
nie robimy nic na pokaz, wejdź w ten syf, to się w nim zakochasz
|
|
|
Gdzie jesteś i dlaczego nie tutaj?
|
|
|
chciałabym zmniejszyć ból wewnętrzny, ból po stracie, każdy ból
|
|
|
ej weź się we mnie zakochaj. będzie fajnie, obiecuję.
|
|
|
Zabić złe myśli podrzynając im gardła wiem, że śnisz o tym co noc od dawna.
|
|
|
|