głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cipencja

Moje uczucie nie skrzywdzi Cię  ochronię przed złem  utulę do snu i sprawię byś był szczęśliwy.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2011

Moje uczucie nie skrzywdzi Cię, ochronię przed złem, utulę do snu i sprawię byś był szczęśliwy.

Miałam odwagę plunąć Ci w tą grubą buźkę  wyszarpać Twoje farbowane włoski  a nawet uderzyć w twarz faceta  z którym byłam tyle czasu. Nie potrafiłam tylko jednego. Pokochać go. Zapomnieć o chłopcu  który miał na mnie szczerze wypierdolone. Przepraszam. Bierz go  ale szczęśliwa nie będziesz. To moje  tego się nie rusza. Mimo  iż nie chcę  nie kocham.

waniilia dodano: 17 kwietnia 2011

Miałam odwagę plunąć Ci w tą grubą buźkę, wyszarpać Twoje farbowane włoski, a nawet uderzyć w twarz faceta, z którym byłam tyle czasu. Nie potrafiłam tylko jednego. Pokochać go. Zapomnieć o chłopcu, który miał na mnie szczerze wypierdolone. Przepraszam. Bierz go, ale szczęśliwa nie będziesz. To moje, tego się nie rusza. Mimo, iż nie chcę, nie kocham.

  co Ty kurwa zrobiłaś?!   krzyknął  trzymając się za spoliczkowany policzek.   ja ... przepraszam  to pod wpływem emocji.   powiedziała chwiejącym się głosem.   pod wpływem emocji?!  to popatrz co ja potrafię robić pod wpływem emocji!   wykrzyczał  zaczynając rzucać wszystkim co wpadło mu w ręce. na dywanie kawałki porcelany  rozbitego wazonu jej babci. na ścianie plamy od czerwonego wina  którego butelką rzucił o biały tynk.   przesadziłaś.   powiedział  opadając z sił.   przesadą było wypowiedzenie tych dwóch pierdolonych słów w Twoim kierunku po raz pierwszy.   powiedziała  po czym ponownie go spoliczkowała.   dziękuję  że właśnie mi to uświadomiłeś  kochanie.   dodała  nachylając się nad jego uchem po czym delikatnie musnęła wargami jego kark i wyszła.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

- co Ty kurwa zrobiłaś?! - krzyknął, trzymając się za spoliczkowany policzek. - ja ... przepraszam, to pod wpływem emocji. - powiedziała chwiejącym się głosem. - pod wpływem emocji?! to popatrz co ja potrafię robić pod wpływem emocji! - wykrzyczał, zaczynając rzucać wszystkim co wpadło mu w ręce. na dywanie kawałki porcelany, rozbitego wazonu jej babci. na ścianie plamy od czerwonego wina, którego butelką rzucił o biały tynk. - przesadziłaś. - powiedział, opadając z sił. - przesadą było wypowiedzenie tych dwóch pierdolonych słów w Twoim kierunku po raz pierwszy. - powiedziała, po czym ponownie go spoliczkowała. - dziękuję, że właśnie mi to uświadomiłeś, kochanie. - dodała, nachylając się nad jego uchem po czym delikatnie musnęła wargami jego kark i wyszła.

traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę  kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku  za każdym razem kiedy coś jadła  pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę  nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość  troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę, kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku, za każdym razem kiedy coś jadła, pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę, nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość, troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.

czasami mam ochotę odgryźć Ci wargi  kiedy jestem do cna podsycona euforią na widok Twojego uśmiechu. odgryźć i triumfalnie schrupać.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

czasami mam ochotę odgryźć Ci wargi, kiedy jestem do cna podsycona euforią na widok Twojego uśmiechu. odgryźć i triumfalnie schrupać.

w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko  począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie  skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym  czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę  dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy  nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem  walczymy z przeznaczeniem  ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.

abstracion dodano: 17 kwietnia 2011

w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.

Cholerny uśmiech na mojej twarzy. Pierwszy raz od dwóch tygodni czuję się pospolicie szczęśliwa  zupełnie normalna. Kocham gdy moja egzystencja zmienia się tak diametralnie  zdecydowanie potrzebowałam tego. Lubię zaczynać na nowo  bez zbędnych niedopowiedzeń.

waniilia dodano: 15 kwietnia 2011

Cholerny uśmiech na mojej twarzy. Pierwszy raz od dwóch tygodni czuję się pospolicie szczęśliwa, zupełnie normalna. Kocham gdy moja egzystencja zmienia się tak diametralnie, zdecydowanie potrzebowałam tego. Lubię zaczynać na nowo, bez zbędnych niedopowiedzeń.

Biegłam do niego  z roztrzepanymi włosami  rozmazanym makijażem  w przypadkowych ubraniach. Rozum zgubiłam gdzieś po drodze  w towarzystwie serca metry mijały szybko. Czułam  iż pędzę szybciej niż mistrzyni olimpijska na tym dystansie. Zdyszana zapukałam do drzwi. Zawód niesamowity. Dowiedziałam się  że nie ma Ciebie w domu. Idiotka. Myślałam  iż wciąż czeka  przecież to takie irracjonalne.

waniilia dodano: 15 kwietnia 2011

Biegłam do niego, z roztrzepanymi włosami, rozmazanym makijażem, w przypadkowych ubraniach. Rozum zgubiłam gdzieś po drodze, w towarzystwie serca metry mijały szybko. Czułam, iż pędzę szybciej niż mistrzyni olimpijska na tym dystansie. Zdyszana zapukałam do drzwi. Zawód niesamowity. Dowiedziałam się, że nie ma Ciebie w domu. Idiotka. Myślałam, iż wciąż czeka, przecież to takie irracjonalne.

ZAJEBAŁAM ANGIELSKI! :

waniilia dodano: 14 kwietnia 2011

ZAJEBAŁAM ANGIELSKI! :(

ja próbne pisałam praktycznie co miesiąc  więc wiem jak to boli + dostawaliśmy za nie oceny. teksty waniilia dodał komentarz: ja próbne pisałam praktycznie co miesiąc, więc wiem jak to boli + dostawaliśmy za nie oceny. do wpisu 14 kwietnia 2011
najtrudniejszym zadaniem jest wstanie z łóżka  punktualnie o siódmej  kąpiel  suszenie włosów  makijaż  przyklejanie uśmiechu  dobieranie stroju. na myśl  iż cały dzień będę czuła się samotna  niepotrzebna  odpuszczona nie chce mi się tyłka ruszyć. najchętniej zakryłabym głowę kołdrą i zasnęła. może być na wieki.

waniilia dodano: 13 kwietnia 2011

najtrudniejszym zadaniem jest wstanie z łóżka, punktualnie o siódmej, kąpiel, suszenie włosów, makijaż, przyklejanie uśmiechu, dobieranie stroju. na myśl, iż cały dzień będę czuła się samotna, niepotrzebna, odpuszczona nie chce mi się tyłka ruszyć. najchętniej zakryłabym głowę kołdrą i zasnęła. może być na wieki.

może mieć mnie kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota.

waniilia dodano: 13 kwietnia 2011

może mieć mnie kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć