 |
Nie szukaj szczęścia w gwiazdach cudzego nieba, kiedy własne wisi Ci nad głową..
|
|
 |
Całe szczęście i pomyślność naszego życia zależy od dobrego użytku, jaki zrobimy z naszych namiętności.
|
|
 |
Kiedy czegoś potajemnie pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąc.
|
|
 |
Siedziała ściśnięta pomiędzy przeszłością i utraconą przyszłością i poczuła że się dusi. Nie powinna tam być.
|
|
 |
Pragniesz coś zmienić, a nie możesz. Boli, prawda?
|
|
 |
i piła wino, prosto z butelki, siedząc w piaskownicy o czwartej nad ranem. lubiła witać dzień z przyspieszonym tętnem.
|
|
 |
czasem daję ludziom możliwość bycia cholernie blisko. jeśli jesteś jednym z nich, nie spieprz tego.
|
|
 |
pokaż mi gdzie Cię boli, a ja sprawię że będzie jeszcze gorzej.
|
|
 |
Pieprzona spadająca gwiazdka , cholerny święty Mikołaj , głupia świeczka na torcie urodzinowym. Czemu On nie jest obok? Przecież tego od was chcę od kiedy poznałam tego wysokiego bruneta o imieniu brzmiącym jak poezja .
|
|
 |
Była tak cholernie , nieszczęśliwie w nim zakochana , że gdy ekspedientka w sklepie zapytała ' pomóc w czymś ? ' ona wrzasnęła ' Tak ! weź mi wymaż pamięć , pozszywaj serce i dodaj do tego tą białą koszulkę'
|
|
 |
Je t'aime beaucoup. Et quoi? Ce change rien. / Kocham Cię. I co? To nic nie zmienia.
|
|
 |
Słyszałam jak jeden z Twoich kolegów opowiadał o tym, że wczoraj musiał Cię odprowadzać do domu, po tym jak się nawaliłeś i nie mogłeś ustać na nogach. zobaczyłam Cię i pomimo tego co usłyszałam, dla mnie nadal byłeś uroczym facetem do którego miałam ochotę się przytulić za każdym razem, gdy Cię zobaczyłam. nie byłeś twardzielem, jarającym z puszką piwa w ręku. dla mnie byłeś, kochającym gościem, gotowym nieść bezpieczeństwo dziewczynie. właśnie to się nazywa miłość. ludzie mówią mi o Twoich wadach, a ja zwyczajnie je lekceważę, topiąc się w Twoich zaletach. spostrzegam Cię inaczej niż pozostała część cudzoziemców. bo miłość, to widzenie cudu niewidocznego dla innych.
|
|
|
|