 |
Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy, a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona, to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę, która powstała. Co z tego, że na początku zapewniał o uczuciu, skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz, w momencie, kiedy jego "na zawsze", nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś, tylko po to, by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło, nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało, a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam, nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć, że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował, ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie, skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice, których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze "nie kochał" jakie mogłam usłyszeć./esperer
|
|
 |
Nie, nie wybaczę Ci. Nie będę miała dobrego serca dla kogoś, kto nie miał go w ogóle dla mnie./esperer
|
|
 |
"hej, u mnie wszystko w porządku jak narazie, już nie dręczą mnie myśli samobójcze, nie pukam już w drzwi szczęścia jak skończony idiota by one sie otwarly i bym ponownie tam zamieszkał, uśmiech dość często jest przy mnie i mi towarzyszy, nawet lubię sie uśmiechać. tylko czasem podczas beztroskiego spaceru wśród ludzi, każda kolejna twarz przypomnina mi Ciebie, to wtedy wracam do domu klękam przed Bogiem i modlę sie o choć jeden uśmiech od niej skierowany w moją stronę, proszę też o sny które by odzwierciedlały nasze wspólne chwilę. choć wiem że to niemożliwe ale pomoż mi sie zmienić, poprostu wydorośleć, bo mój życiowy zeszyt zaczyna sie kończyć, brakuje mu kartek na takie dziecinne zachowanie. chce aby dawny ja jutro uśmiechem mnie przywitał."-dla.niej
|
|
 |
Chce zapomnieć bo nie rozumiem słów którymi mówisz do mnie.
|
|
 |
Chcę czuć jak bije Twoje serce,
słowa mają ciąć powietrze.
|
|
 |
Bądź moją panią, tylko na noc i gdy wstaniesz rano
Oczekiwaniom - szepnij dobranoc, nic się nie stało.
|
|
 |
Więc nabieram dystansu, wiem, że Ty chcesz mieć mnie na wyłączność.
To będzie trudne - wczesna dorosłość.
|
|
 |
Podejdź, dotknij, daj mi poczuć Twój smak
Złap tą jedną chwilę to jest ten czas
Mamy w sobie siłę, wezmę Cię tam
Gdzie zostanie tylko to co jest w nas
|
|
 |
Czasami myślę, naiwnie wiem, że jeśli odpowiednio długo poczekam to okażę się, że to nie przeminęło bezpowrotnie./esperer
|
|
 |
Kochałem ją, lecz było za wcześnie, by mówić. Później za późno, tutaj mogę to z siebie wyrzucić. Zły moment i okoliczności wszystkie. Rozstaliśmy się tak jakoś, kurwa dziwnie.
|
|
 |
"Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne, naprawdę kocham cię, naprawdę.
|
|
|
|