głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ciemna_dusza

Żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było  to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy  bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem  może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może nie jednym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.

Chcę z Tobą spać w jednym łóżku  by czuć ciepło i bezpieczeństwo. Jeść śniadania  obiady  kolacje. Wspólnie oglądać telewizję. Raz na jakiś czas wychodzić o pierwszej w nocy na spacer i przemierzać razem całe miasto bez przerwy rozmawiając. W każdy piątek chcę żeby przychodzili Twoi kumple ze skrzynką piwa i objadając się pizzą byście oglądali mecz  albo po prostu siedzieli w swoim towarzystwie. W niedzielę byśmy chodzili na obiad do rodziców  by nie poczuli się odrzuceni  by sprawić im radość. Chcę po prostu z Tobą żyć.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Chcę z Tobą spać w jednym łóżku, by czuć ciepło i bezpieczeństwo. Jeść śniadania, obiady, kolacje. Wspólnie oglądać telewizję. Raz na jakiś czas wychodzić o pierwszej w nocy na spacer i przemierzać razem całe miasto bez przerwy rozmawiając. W każdy piątek chcę żeby przychodzili Twoi kumple ze skrzynką piwa i objadając się pizzą byście oglądali mecz, albo po prostu siedzieli w swoim towarzystwie. W niedzielę byśmy chodzili na obiad do rodziców, by nie poczuli się odrzuceni, by sprawić im radość. Chcę po prostu z Tobą żyć.

Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.

Najbardziej lubiła  gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach. Jego nie było już dawno. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni  zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna  raczej słodka. Wiedziała  że wróci  że znów oplecie sobą jej drżące ciało  zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu  dreszcz spojrzenia. To wszystko  co składa się na mężczyznę.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Najbardziej lubiła, gdy po wszystkim zostawał na niej jego zapach. Jego nie było już dawno. Wyłapywała wtedy woń jego ciała na swojej skórze i przypominała sobie ścieżki jego dłoni, zawiłe szlaki jego ust. Tęsknota nie była bolesna, raczej słodka. Wiedziała, że wróci, że znów oplecie sobą jej drżące ciało, zostawiając na niej część siebie. Wspomnienie gestu, dreszcz spojrzenia. To wszystko, co składa się na mężczyznę.

codziennie przed snem czuć jego uśmiech na swoich ustach  dłonie na biodrach i ten cudowny zapach perfum powoli roznoszący się po pokoju  a nad ranem czuć oddech na szyi i lekkie uderzenia serc.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

codziennie przed snem czuć jego uśmiech na swoich ustach, dłonie na biodrach i ten cudowny zapach perfum powoli roznoszący się po pokoju, a nad ranem czuć oddech na szyi i lekkie uderzenia serc.

Czuję na szyi Twój ciepły oddech . Słyszę jak szepczesz do ucha wyznania o takiej sile   że moje serce nie wie z jaką prędkością ma bić. Twoje męskie dłonie na moim ciele wywołują przyjemne dreszcze a zapach drażni nozdrza nie dając z podniecenia otworzyć oczu. I tak leżymy obydwoje jakby w amoku chwili. Zakochani.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Czuję na szyi Twój ciepły oddech . Słyszę jak szepczesz do ucha wyznania o takiej sile , że moje serce nie wie z jaką prędkością ma bić. Twoje męskie dłonie na moim ciele wywołują przyjemne dreszcze a zapach drażni nozdrza nie dając z podniecenia otworzyć oczu. I tak leżymy obydwoje jakby w amoku chwili. Zakochani.

ej bez kitu  w chuj uwielbiam ten jego zajebisty uśmiech i wyraz twarzy kiedy coś kombinuje. kocham go rano tak samo jak wieczorem  gdy jest i gdy go nie ma. jest moim ulubionym typkiem  którego uwielbiam przebijać w każdej sprawie i zakładać się o przesłodkie rzeczy.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

ej bez kitu, w chuj uwielbiam ten jego zajebisty uśmiech i wyraz twarzy kiedy coś kombinuje. kocham go rano tak samo jak wieczorem, gdy jest i gdy go nie ma. jest moim ulubionym typkiem, którego uwielbiam przebijać w każdej sprawie i zakładać się o przesłodkie rzeczy.

idąc z Twoją ręką oplecioną wokół mojej talii  z uśmiechem na twarzy  który zaraża wszystkich mijających nas ludzi i z krótkim 'zależy mi'  które obija się o uszy przez cały dzisiejszy dzień    niczego już nie pragnę. mam przy sobie wszystko  cały swój świat   Ciebie

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

idąc z Twoją ręką oplecioną wokół mojej talii, z uśmiechem na twarzy, który zaraża wszystkich mijających nas ludzi i z krótkim 'zależy mi', które obija się o uszy przez cały dzisiejszy dzień, - niczego już nie pragnę. mam przy sobie wszystko, cały swój świat - Ciebie

Rzucić  to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii  na starcie. bez ludzi  którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów  bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię  w tym zakichanym  szklanym  pudełku  zwanym życiem. stąd  nie ma wyjścia. nawet śmierć  jest zbyt bezszelestna  by pomóc.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.

Obiecaj mi  że nigdy nie zapomnimy  kim dla siebie jesteśmy  ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy. obiecaj mi  że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie  że powinniśmy być. obiecaj mi  że za miesiąc  pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie. obiecaj mi  że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz  bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon. obiecaj mi  że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć. obiecaj mi  że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi  proszę.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy. obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być. obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie. obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon. obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć. obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę.

Gdy ją ujrzał  uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły  tak  jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych  niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy  od dłuższego czasu  poczuła  że ma wszystko czego potrzebowała.

tacosiejarapowietrzem dodano: 8 lipca 2012

Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłuższego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.

    mądry pan. teksty bezimienni dodał komentarz: ;(, mądry pan. do wpisu 5 lipca 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć