 |
Nie chce się zakochać,nie chce czekać na sms od niego,nie chce czuć mocnego bicia serca,nie chce rumienić się gdy przechodzi obok,nie chce cierpieć...
|
|
 |
powiedz, czemu czasami nie umiem zaakceptować tego, że Bóg ma swój plan, a ja gubię się w słowach, gdzieś między nimi nie umiem dojrzeć celu, oczekuje, zamiast wierzyć i ciągle czegoś chcę.. czemu ludzie tak łatwo używają słów bez sensu, kiedy trzeba za nimi stanąć zmieniają się w Niemców, czemu tak szybko brat staje się kimś obcym, zapomina o honorze dla hormonów i dla forsy, czemu jestem tak pewna, że bezczelnie nie mam strachu przed jutrem, czemu tak wielu pochłonął smutek, ludzka zawiść wciąż zbiera tu żniwo, a nienawiść i ból to dla wielu z nas paliwo..
|
|
 |
Ból głowy,zmarzniętę dłonie i ta cholerna pustka w sercu.
|
|
 |
Nie potrzebuje grona popularnych znajomych,markowych ciuchów czy super imprezy w willi z basenem.Chce mieć przyjaciółkę która mnie zrozumie,szczery uśmiech na twarzy,kolorowe liście w dłoni oraz drzewa i świeże powietrze wokół siebie.Czy to tak dużo?
|
|
 |
Nie jestem wymagająca,wystarczy tylko to że zawsze będziesz obok.
|
|
 |
Czego brakuje mi najbardziej?Naszych rozmów,śmiechu,schiz,wycieczek i pytania :co jutro robimy? /nie wiem czyje,po małej przeróbce.
|
|
 |
Jest jeszcze jeden rodzaj bólu-niby wszystko gra,w sumie jesteś szcześliwa,ale brakuje ci czegoś ważnego,jakiś kawałek ciebie krzyczy o pomoc.
|
|
 |
Przybądź razem z deszczem...
|
|
 |
nie rezygnuje się z miejsc,dat i ludzi którzy znaczą coś więcej
|
|
 |
Stanęłam przed tobą i cicho wyznałam ci miłość,nie usłyszałeś mnie gdy tamta dziewczyna krzyknęła.
|
|
 |
A z bratem obowiązkami dzielę się na pół,on gotuje,a ja dekoruje stół /faza przy obiedzie trololo
|
|
|
|