 |
Płonę od wewnątrz. | idzysrlz.
|
|
 |
Kurwa. Może i Oni mają racje. Może rzeczywiście muszę zebrać się w sobie i zacząć sobie radzić, bo jeszcze chwila i będę siedzieć na dnie. Ba! Ja już czuję dno i wiem, że jestem tu od dawna, tylko kurwa, nie mogę, nie chcę się przyznać przed samą sobą, że to zabija mnie o wiele bardziej, niż mi się wydaję i śmieję się, chociaż zjada mnie ból i krzyczę, płaczę i piję i robię wszystko, żeby tylko nie myśleć o tym, że zwariowałam, że dla mnie już nie ma ratunku, bo kurwa straciłam wszystko co miałam, wszystko co było w moim życiu prawdziwe. Straciłam Jego i przez to kurwa zapomniałam jak się żyję, oduczyłam się radzić z samą sobą i ze wszystkim innym, z czym kiedyś, dawałam radę, od tak. | idzysrlz.
|
|
 |
Możesz zejść z ringu i czuć w sobie wygraną. Możesz też schodzić z boiska i być wygrany. Możesz stać na parkiecie i czuć, że wygrywasz. Możesz stać przy mikrofonie i wygrać, ale wierz mi na słowo, nigdy, przenigdy nie poczujesz się bardziej wygrany, niż wtedy, gdy wygrasz walkę samego ze sobą. Nigdy. | idzysrlz.
|
|
 |
Paradoksalnie, najbardziej ranimy tych, których najbardziej kochamy. | idzysrlz.
|
|
 |
Nie ma takich upadków, po których nie można się podnieść.
|
|
 |
Odwagą nie jest odebranie sobie życia. Odwaga to iść przez życie, tak by nie myśleć o śmierci..
|
|
 |
Ty mi się tu tak ładnie nie uśmiechaj, bo mi się już kompletnie w głowie poprzewraca.
|
|
 |
najpierw mówisz, że kochasz, potem karzesz spierdalać.
|
|
 |
Ale Ty jesteś niezbędny da mnie, jesteś powietrzem, którym oddycham. Wierzę, że jeżeli kiedykolwiek mnie opuścisz, to nie będę miała powodu, aby istnieć.
|
|
 |
Bo Ty wracasz, opowiadasz jak to nie żałujesz, z jaką to tęsknotą się nie zmagasz, i niby mam w to uwierzyć i wrócić?
|
|
|
|