 |
|
- stary ! wczoraj ukradli mi auto !
- i co ? dzwoniłeś na policje ?!
- oczywiście !
- i co powiedzieli ?
- że to nie oni . :D
|
|
 |
zaprosiłam go pod pretekstem kawy. przyszedł nie pytając się nawet gdzie obiecana filiżanka. rozmawialiśmy. długo i często bez grama składu i ładu. śmialiśmy się, i oglądaliśmy stary, komediowy film. - a z nami jak to będzie? - uśmiechnęłam się przenikliwie czekając na ciąg dalszy. - nasza znajomość też podobnie się skończy? z krótkim, długo i szczęśliwie? - wyciągnęłam rękę ku jego dłoni. - nasza znajomość nigdy się nie skończy. ona tak naprawdę dopiero się na dobre zacznie. to będzie początek początku. pierwszy rozdział, pierwszego tomu. przed nami tysiąc stron, i miliard pozostałych dni. tych gorszych, i tych złych, ale wspólnych. - podjęłam temat obserwując jak na jego twarzy rysuję się szczęście. przytaknął łapiąc mnie z zadowoleniem za podbródek. - już nawet wybrałem nasz ulubiony rozdział. - rzucił puszczając mi śmiało oko.
|
|
 |
w snach przewija się jego postać, uśmiecham się kiedy widzę jak się zbliża. w jednej chwili czuję jego obecność, pomieszanie zmysłów i te silne dłonie, w których ogrzewa moje. znów rano, otwierając oczy, czuję na własnych ustach uśmiech, znów dzień zaczynam z myślą o nim. / endoftime.
|
|
 |
ten krępujący moment gdy chcesz przytulić kogoś bardzo seksowne a po chwili uderzasz w lustro [ net ] .
|
|
 |
Witajcie olbrzymie mięczaki ! Pozwólcie że zaleję was blaskiem mej chwały ! We ♥ Król Juulian !
|
|
 |
Może nie jestem ładna ale nadrabiam głupotą [ besty ]
|
|
 |
|
-Mamo! kiedy będzie obiad? -Jak zrobię to będzie. -Mamo ! Idę na Impreze. -kiedy będziesz? -jak wrócę to będę.
|
|
 |
czy wam też się tak nudzi jak mi ? -.-
|
|
 |
znikły pragnienia, pojawiły się marzenia. Pora rozwinąć skrzydła, polecieć w miejca, o których marzyłaś, a nie miałaś odwagi tam mierzyć . [ ? ]
|
|
 |
a moment, a love
a dream, a laugh
a kiss, a cry
our rights, our wrongs .
|
|
 |
sometimes love is not enough
but sometimes doesn't mean always .
|
|
|
|