 |
kilka ostrych libacji i setki mniejszych imprez , ale to bez znaczenia wszystkie miały ten sam schemat . przepełnione alkoholem i szlugami dawały na chwilę zapomnieć o problemach , o tym , że nie wszystko jest idealne , że świat wcale nie jest kanonem perfekcji , a życie mimo tego , że osiągamy już najniższy z możliwych szczebli dna kopie coraz mocniej . a potem przychodziła chwila przytomności , która znów przedstawia wszystko w tym nie do końca perfekcyjnym świetle i ustawiała hierarchię wartości nie tak jak powinna ona wyglądać . ślepa wiara w lepsze jutro zakrywała oczy , które może potrafiłyby dostrzec wady każdego z uderzeń serca . i do tego dochodziła jeszcze miłość , którą rozdawaliśmy nie tym ludziom , co trzeba . to chyba ona najbardziej nas zniszczyła . tak , chyba tak . | net
|
|
 |
czasem jestem chamska , bo mi się tak podoba . czasem mam złe oceny , bo nie chce mi się uczyć . czasem mam wyjebane , bo ranią mnie ludzie . z czasem jestem w stanie kogoś pokochać , bo takie jest życie .
|
|
 |
od nowa zaczynam wierzyć w ludzi . pomimo wszystko , warto .
|
|
 |
kurwa jak fajnie wstać rano i wiedzieć , że czeka cie dzień mega nud ..
|
|
 |
za każdą z tych rzeczy , pijmy do dna .
|
|
 |
opowiedz mi jak funkcjonuje się od melanżu do melanżu . opowiedz mi jakim uczuciem jest budzenie się każdego ranka w innym łóżku , przy innej kobiecie .
|
|
 |
- mamo mamo ! posłałem łóżko ! - to cudownie synku . - nie bałdzo ..
|
|
 |
|
a w wakacje? chrońcie skórę przed słońcem, komórki przed wodą w rzece, a serca przed skurwielami, którzy tylko czyhają, żeby je zranić.
|
|
 |
stare przyjaźnie obracają się w pył . trzeba żyć , trzeba żyć . | Te-Tris
|
|
 |
|
a w wakacje? chrońcie skórę przed słońcem, komórki przed wodą w rzece, a serca przed skurwielami, którzy tylko czyhają, żeby je zranić.
|
|
|
|