 |
oh oh, grateful for your existence, faithful no matter the distance:*
|
|
 |
wash the sorrow from off my skin and show me how to be whole again
|
|
 |
ufam Ci, masz to 'coś'. /TaLLib
|
|
 |
relaksujesz mnie jak buch. /TaLLib
|
|
 |
pragnę Cię, nie traćmy czasu. /TaLLib
|
|
 |
wbijam pionę ze strachem, czas lepsze życie zacząć, on daje odwagę, by cały ten burdel ogarnąć. /Paluch
|
|
 |
chcę Ci dać połowę szczęścia, byś poznał czym jest uśmiech, połowę wiary w siebie, to wszystko łatwiej pójdzie. /Paluch
|
|
 |
nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka. /Paluch
|
|
 |
jak masz miękkie serce, to obyś dupy nie miał szklanej. /Paluch
|
|
 |
przeszedłem ten etap, wiem co z ludźmi robi pieniądz. mają za dużo w dupach i uczucia szybko więdną. sprzedaj, kup, daj, życia kolory bledną, jutro materialny raj chętnie na miłość wymienią. /Paluch
|
|
 |
zawsze może być gorzej. /Paluch
|
|
|
|